|
notembracee.moblo.pl
biorę Cię kawałek po kawałku niepewnie po omacku n. ♥
|
|
|
biorę Cię kawałek po kawałku , niepewnie , po omacku / [n.] ♥
|
|
|
wracam do gry . zjebałam wszystko , znowu . życie mi się wali z dnia na dzień mam dość . chce schudnąć . CHCE MIEĆ ANOREKSJE ! jestem beznadziejna . już nie wiem co mam ze sobą robić
|
|
|
i może dużo się kłócimy. może znowu dużo pije, on dużo pali. może wyzywamy się od najgorszych i mamy popierdolone pomysły jak sklejenie sobie klawiatury taśmą, przyklejenie do monitora jednego mersi ale owijasz cały monitor taśmą. może podkradamy sobie hajs i wkurzam się gdy nie może mnie nigdzie zawieźć. on się wkurza gdy na całą pizdę włączam muzykę jednocześnie zagłuszając jego "oazę spokoju". może nie rozmawiamy i nie zwierzamy się sobie ale kurwa kocham go ponad wszystko - tak, ziomek, rodzeńska więź i miłość. / maniia
|
|
|
Nie sprawię, byś chciał dzielić ze mną świat.
|
|
|
był kimś wyjątkowym, jak jedno słowo, które nieraz potrafi dać początek całemu opowiadaniu, jak kawa wypita o wschodzie słońca ze słuchawkami w uszach, potrafił wyciągnąć z głębi mojej duszy najbardziej szczery uśmiech jaki kiedykolwiek ktoś widział. napędzał bieg każdego dnia, nadawał sensu każdej porannej pobudce. udoskonalił teorię miłości, a potem odszedł. / funny.love ;*
|
|
|
z każdym dniem jest coraz gorzej. smutniej, szarzej, zimniej w sercu. nadzieja odeszła, marzenia osiadły gdzieś na dnie, nawet czas jakoś szybciej leci. słone łzy spływają po policzkach, a ja próbuję złapać oddech jak ryba pozbawiona wody. to walka z samotnością, którą póki co przegrywam. / 61sekund
|
|
|
-Jadłeś już? -Jadłeś już? -Czy ty mnie przedrzeźniasz? -Czy ty mnie przedrzeźniasz? -Kocham cię. -Tak, jadłem.
|
|
|
i trudno stało się, chociaż miało być inaczej, męczysz się rozpaczasz nie naprawisz tego płaczem przecież, wiem że boli i zabija z każdą chwilą, bo znów coś nie tak poszło, coś się skończyło. / 61sekund
|
|
|
od godziny siedzę na parapecie sącząc zimne już kakao i patrzę w okno, przez które z powodu deszczu prawie nic nie widać. wielkie krople odbijają się o szybę po chwili spływając w dół. zupełnie tak jak słone łzy po moich policzkach. w słuchawkach znów smutne piosenki, które idealnie psują mi humor. w głowie głupie myśli latają jak oszalałe, a obolałe serce przyspiesza bicie. generalnie rzecz biorąc - siedzę i umieram. / 61sekund
|
|
|
a ona, stęskniona czekała na kogoś, dla kogo nigdy nie istniała. nonsens. / notte.
|
|
|
najbardziej boli fakt, gdy dowiadujesz się, że wszystkie wypowiedziane słowa były jedną wielką ściemą. najgorzej dołuje to, że byłaś święcie przekonana co do jego miłości wobec ciebie, a on tak perfidnie się tobą bawił. wmawiasz sobie, że już ci przeszło, że się pozbierałaś, ale wystarczy spotkać go przypadkiem na ulicy, a wspomnienia uderzają cię z całej siły w twarz. upadasz i nie masz siły wstać, bo nie masz nikogo, komu mogłabyś naprawdę zaufać. wszystkie problemy trzymasz w sobie, twierdząc, że dasz radę, bo jesteś silna, ale to zabija cię od środka i nadejdzie dzień, kiedy upadniesz i już nie wstaniesz przykryta nawałem wspomnień. / notte.
|
|
|
i zrozum, że to, że ciebie już nie ma, rozpierdala mnie wewnętrznie codziennie na nowo. / notte
|
|
|
|