|
normaalna.moblo.pl
Mogę być damą. Ale atrybutem mężczyzny dodatkiem do niego? Nie dziękuję. Nie będę niczyją ozdobą nie będę czyimś złotkiem skarbem słoneczkiem.
|
|
|
Mogę być damą. Ale atrybutem mężczyzny, dodatkiem do niego? Nie, dziękuję. Nie będę niczyją ozdobą, nie będę czyimś złotkiem, skarbem, słoneczkiem.
|
|
|
Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.
|
|
|
Są ludzie, którym szczęście mignie tylko na moment, na moment tylko się ukaże po to tylko, by uczynić życie tym smutniejsze i okrutniejsze.
|
|
|
Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym. Zresztą też i nie okresowym. Szczęście to po prostu taki skurcz serca, którego doznaje się czasami, kiedy człowieka przepełnia taka radość, że wprost trudno ją znieść. Znika równie szybko jak się pojawia. I nie ma go, dopóki nie nadejdzie znowu, by sprawić, że człowiek uzna życie za najwspanialszy dar.
|
|
|
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
|
|
|
Kobieta nigdy nie jest bardziej szczera niż wtedy, gdy mówi milionerowi: kocham cię.
|
|
|
Poznałam cie zaledwie tydzień temu, za wcześnie więc, by powiedzieć ci, że cię kocham. Ale skoro nie powinnam przeżyć tej nocy, jest już za późno na takie wyznania. Jednak wielkim szaleństwem, do jakiego są zdolni mężczyźni i kobiety, jest właśnie miłość.
|
|
|
Miarą mojej nienawiści do ciebie jest właśnie miłość. Nienawidzę cię tak samo, jak cię kocham!
|
|
|
W moich stosunkach z mężczyznami występują kwestie granic. Może to jednak nie tak. Żeby mieć problem granic, trzeba najpierw mieć granice, prawda? Ja natomiast zatracam się całkowicie w osobie, którą kocham. Jestem jak błona przepuszczalna. Jeśli cię kocham, możesz mieć wszystko. Mój czas, moje oddanie, mój tyłek, pieniądze, rodzinę, psa, pieniądze mojego psa, czas psa... wszystko. Jeśli cię kocham, przecierpię za ciebie każdy twój ból, przejmę na siebie wszystkie twoje długi (w każdym znaczeniu tego słowa), ochronię cię przed twoją własną niepewnością, przeniosę na ciebie wszelkie dobre cechy, których tak naprawdę nigdy w sobie nie wykształciłeś, i kupię gwiazdkowe prezenty dla całej twojej rodziny. Dam ci słońce i deszcz, a jeśli akurat okaże się to niemożliwe, zagwarantuję ci je na przyszłość. Dam ci to i wiele więcej, aż będę tak osłabiona i wyczerpana, że odzyskam energię, tylko jeśli zadurzę się w kimś innym. Nie przedstawiam tych faktów z dumą, ale tak to właśnie z mojej strony zawsze wyglądało.
|
|
|
Jeżeli naprawdę kocham jakąś osobę, kocham wszystkich, kocham świat, kocham życie. Jeżeli mogę powiedzieć do kogoś: "Kocham cię", muszę temu komuś powiedzieć: "Kocham w tobie wszystkich, przez ciebie kocham świat, kocham też samego siebie".
|
|
|
Szczęśliwa? Nigdy dotąd nie byłam tak szczęśliwa. Maciek jest najbrzydszym facetem, jakiego miałam w życiu, prawda, Agnieszko? Sama widziałaś. Nie kupuje mi kwiatów, nigdy dotąd nie powiedział, że mnie kocha. Ale wiem, że to dla mnie hoduje kwiaty w ogródku przed naszym domkiem w Pile. Po co komuś jakieś wyświechtane "kocham cię", skoro facet wstaje przed tobą, robi ci śniadanie i na talerzyku układa serduszko z truskawek? No po co? Nie umie tańczyć, nie ma czasu na czytanie książek, do czarnego garnituru założyłby brązowe buty, tylko dlatego, że są nowe. Ale ja już wyrosłam z marzeń o tańcu w deszczu, z różową wstążką we włosach. Może się okazać, że jest czarna.
|
|
|
Dlaczego ja cię kocham, kocham aż do łez?
Nie wiem dlaczego, ale tak już jest.
Dlaczego drżę, dlaczego właśnie ty?
Nie wiem, dlaczego, wiem, że tak ma być.
A ty mnie już nie chcesz, nic cię nie przekona
I tylko w tańcu trzymasz mnie w ramionach.
|
|
|
|