Pisząc, myślę ile jeszcze razy mnie okłamiesz, ile razy będę się dowiadywała o twoich nowych występkach od innych ? Czy kiedykolwiek się zmienisz by żyć ze mną w szczęściu ? Wiem, że bez Ciebie nie potrafię normalnie funkcjonować, podczas naszych kłótni nie jestem sobą, a wszyscy co stają mi na drodze są zrównani z brudem. Nie potrafię siebie ogarnąć i żyć spokojnie z myślą, że nadal się kłócimy...nadal o to samo. Lubie ten czas kiedy wszystko jest okey i po spotkaniu z Tobą mam ochotę śpiewać, pić i tańczyć. Ostatnio bardzo rzadko jest w porządku...
|