|
nohope.moblo.pl
mam dziwne sny to paranoje pełne ciebie śmiejesz mi się w twarz i nazywasz grzechem nasze wspólne życie.
|
|
|
mam dziwne sny, to paranoje pełne ciebie,
śmiejesz mi się w twarz i nazywasz grzechem
nasze wspólne życie.
|
|
|
wolę żebyś nie istniał, niż żył obok mnie
|
|
|
dla takich jak my, nasz dom jest tam gdzie nas nie ma.
|
|
|
tacy ludzie,jak ja i ty, tacy jak wszyscy.
wśród buntu miłości realizmu i bajek.
|
|
|
dobranoc każda krótka godzino twojego słodkiego snu,
niech trzyma cię przez długie zimowe noce i niech zachowa cię od samotności. serce postrzępione i puste, bo jest ciężko gdy nikt nie rozumie twojej miłości. jest niedoceniona i mówię: dobranoc moja miłości, każda godzino każdego dnia, dobranoc na zawsze.
|
|
|
są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od samego życia. zamyka się w sobie.
|
|
|
i znowu zmroziło mnie przeczucie czegoś nieodwołalnego. nie słyszeć więcej jego śmiechu - ta myśl mnie zadręczała. ten śmiech był dla mnie jak studnia na pustyni.
|
|
|
ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma.
|
|
|
przepraszam wszystkich, że nie umiem być każdym i każdą.
|
|
|
co świat ma z dwojga ludzi, którzy nie widzą świata?
|
|
|
żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch jednakowych spojrzeń w oczy.
|
|
|
mimo powabów wyspa jest bezludna, a widoczne po brzegach drobne ślady stóp bez wyjątku zwrócone są w kierunku morza. jak gdyby tylko odchodzono stąd / szymborska uświadomiła mi, że jestem taką bezludną wyspą
|
|
|
|