Poszła na mecz by pokibicować swoim. Była sama i nawet jej to nie przeszkazało w końcu była zajęta darciem się "dawaj,szybciej". No ale nie mogło być tak pięknie. Przyszedłeś i ..... przez ciebie nie widziała ostatniej bramki !!
Zamknęła oczy i wyobraziła sobie że wśród złotych liści jest jedna kamienna ławka i ze na niej siedzi słuchając swojej ukochanej piosenki. Po chwili zjawia się on czule całuje i rozmawiają do upadłego. Że liście tam zawsze są złote a ona w jesiennym płaszczu zawsze na niego czeka a on .. zawsze przychodzi ....