* Powiedz że mnie nie skrzwydzisz * Obie..* Nie obiecuj!!*- oburzyła sie ze łzą w oku.* Dlaczego? * Bo nie możesz obiecać że mnie zostawisz , bo w końcu zostawisz, każdy obiecuje ale żaden nie dotrzymuję wątpię abyś był wyjątkiem. * Skoro wiesz że odejdę tzn. przypuszczasz to po co ti teraz ze mną siedzisz ? * Bo kocham cię jak nie kochałam jeszcze żadnego, i pranę być z tobą na dobre i na złe. * To powiem ci że ja czuję to samo i słyszałaś że każdy ma drugą "połówkę pomarańczy"? * Owszem, ale co to ma do nas?* To że ty jesteś tą moją drugą połówką. Nie mógłby odejść.I nie obiecuję ale składam przysięgę tu i teraz padając na kolana jak trzeba !
|