|
- Dlaczego związki doskonałe się rozpadają, a te pozornie niemożliwe trwają w najlepsze?" - Ponieważ o te niemożliwe ludzie bardziej zabiegają, bardziej się starają, bardziej siebie kochają... Wszystko robią bardziej. Przecież doskonały związek, według stereotypów, nie ma prawa się rozpaść. Dlatego ludzie nie walczą w nim o miłość
|
|
|
najgorsze są momenty tej pieprzonej nadziei, która szepcze ci do ucha, że nie wszystko stracone, a on tak naprawdę kocha tylko ciebie. Wtedy przestajesz zwracać uwagę na to, co dzieje się wokół ciebie i znowu traktujesz go jak swoje powietrze. Nie docierają już do ciebie żadne słowa, żadne tłumaczenia innych ludzi. Jesteś tylko ty, on, i twoja chora, wyimaginowana miłość. A potem, jak za działaniem czarodziejskiej różdżki, wszystko do Ciebie wraca, ta cała pieprzona nadzieja gdzieś odchodzi i nagle okazuje się, że to powietrze cię dusi, powoli zabija od środka, a ty czujesz się jeszcze bardziej żałosna, niż na początku.
|
|
|
Dlaczego jednych się kocha mimo wszystko, a inni nawet najlepszymi uczynkami nie mogą sobie zasłużyć na miłość? Co naprawdę przemawia do ludzkich serc? Czy uczucia w ogóle mają coś wspólnego ze zdrowym rozsądkiem?
|
|
|
Znowu nadchodzą dni, w których nie mam ochoty żyć, kiedy cały świat spada mi na głowę, kiedy przyjaciele się ode mnie odwracają, kiedy ciągle kłócę się z matką, kiedy zostaję całkowicie sama. Znowu.
|
|
|
chciałabym wyjechać, zniknąć na chwilę by poukładać sobie wszystko , zrozumieć na kim tak naprawdę mi zależy i z kim chciałabym być . wyłączyć telefon , wsiąść w pierwszy lepszy autobus i ze słuchawkami w uszach jechać na drugi koniec Polski..
|
|
|
Starasz się, robisz wszystko jak najlepiej. Podchodzisz do większości spraw z lekkim dystansem, gdyż zraniono Cię już zbyt wiele razy. Ukrywasz uczucia pod wieczną maską uśmiechu i radości. Zgrywasz szczęśliwą kobietę, która bawi się życiem. Jednak Ty sama najlepiej wiesz, że w głębi duszy jesteś dziewczyną, która ponad wszystko potrzebuje bliskości. Samotność Cię wykańcza, a Ty po prostu boisz się do tego przyznać..
|
|
|
Mam ochotę przesiedzieć w domu całe życie, tak żeby nikt mnie nie widział, żeby nikt mnie nie znał, żebym nie rzucała się w oczy, była niewidoczna i niedostępna dla nikogo. Żebym nie istniała.
|
|
|
niesamowite jak wielu można mieć ' przyjaciół ' do wódki, a jak mało do rozmowy.
|
|
|
Choćbym miała z nerwów zjeść z nerwów wargi i zadrapać całą skórę, nie pokażę, że mnie boli.
|
|
|
Choć nie wiem , jak bardzo chcielibyśmy szczęścia to tak naprawdę
wszystko coraz silniej stara Nam się utrudnić zdobycie go.
czym bardziej pragniemy dobra względem siebie,
tym gorzej zaczyna Nam się układać. tak samo Ja,
za bardzo pragnęłam tej miłości, by teraz ją mieć.
|
|
|
cholernie wkurza mnie fakt, że za niektórych bliskich mi osób
byłabym w stanie zamordować, a oni nawet nie raczą zapytać co u mnie.
|
|
|
nie żałuję tego co było. żałuję, że tak nie jest.
|
|
|
|