|
Nienawidzę siebie i świata bo wciąż pragnę ... z Tobą być, z Tobą żyć, z Tobą śnić. Wszystko z Tobą, no bo bez Ciebie nie ma nic.
|
|
|
Nienawidzę siebie i świata bo wciąż pragnę ... z Tobą być, z Tobą żyć, z Tobą śnić. Wszystko z Tobą, no bo bez Ciebie nie ma nic.
|
|
|
I nie wymagam od Ciebie niczego, ja jedynie mam nadzieję, że jestem w Twoim sercu. Nie potrafię wywlekać swych uczuć na światło dzienne i czekam aż sam zorientujesz się jak się czuje.
|
|
|
Jest jedynym z chłopaków, przez których płakałam i jedynym, do którego nie mam o to żalu.
|
|
|
Z jednej strony uważam to za głupie, ale z drugiej wręcz przeciwnie. Chyba powinno należeć się do osoby którą się kocha na zabój? Ale nie powinno sie w tą osobę naiwnie wierzyć. Poparzyłam sie juz nie raz, ale ciągle wracam i nie chce tego kończyć.
|
|
|
i chu*, że boli, trzeba zapierdalać dalej a nie płakać kurw*
|
|
|
Szkoda, że nie wiesz jakie to uczucie tęsknić za czymś, co nigdy nie dotknęło Twoich warg. Nie wiesz jakie to uczucie stać murem za czymś, co nigdy nie będzie Twoje.
|
|
|
miliony myśli. zero słów.
|
|
|
nie przepraszaj za to co czujesz .
To jak przepraszanie za bycie prawdziwym.
|
|
|
To trochę chujowo być powodem czyichś łez
|
|
|
Plączę się wśród ludzi. Inna, obca, nijaka. Obdarta z uczuć i nadziei. Nie posiadająca jakiegokolwiek wsparcia, z zaniedbanym sercem. Idą, i szyderczo śmieją mi się w twarz. Widzę ich uśmiechy-ale przyzwyczaiłam się. Idę, a oni jeszcze podstawiają mi nogi. Lekkomyślna, łatwowierna, naiwna- słyszę. Choć serce już tyle razy kazało mi zawrócić, wciąż uparcie brnę i idę w to dalej - z nadzieją że na końcu, czeka wyczekiwany moment dla mnie i wszystkich którzy w nas nie wierzyli.
|
|
|
|