siedziała przy oknie, błękitne duże oczy miała całe we łzach, powtarzała tylko 'on mnie nie kocha, on kłamie! ' zadzwoniła do niego by tylko usłyszeć jego głos, odebrał - ona odruchowo nacisnęła przycisk czerwonej słuchawki... on zadzwonił... odebrała... usłyszała tylko ' Przepraszam Cię kochanie' już świat był dla niej kolorowy, łzy smutku zamieniły się w łzy szczęścia.. jednak okazało się że znów kłamał....znów zraniona..znów płaczę..łzy płyną po policzku...i już myślałam ' czemu jestem taka naiwna? czemu?!'...
|