 |
Nie obiecam ci, że będę czekała zawsze. Pewnie nie będę. Znajdę sobie kogoś, chociażby na złość Tobie. Pewnie nie będzie miał aż tak niebieskich oczu, ale może pomoże zapomnieć …
|
|
 |
mała dziewczynka w kolorowych trampkach , nieustannie żująca owocową huba bubę , z wielkimi marzeniami , która po prostu uwierzyła w swój najpiękniejszy sen i ruszyła naprzód , by go zrealizować ♥
|
|
 |
A gdy wszystkie metody zawiodą, rzucę w ciebie kapselkiem od tymbarka z napisem "kocham cię".
|
|
 |
- wiesz, że będziesz musiał męczyć się ze mną jakieś 50 lat minimum ? :* - A mogę dłużej ? :* ♥
|
|
 |
i nieważne czy ma niebieskie, zielone, czy brązowe oczy . są Jego, więc są najpiękniejsze . ♥
|
|
 |
kochać do szaleństwa, tylko Ciebie ♥
|
|
 |
chciałabym Cię mieć na starość, parzyć Ci ziółka i przykrywać kocem. ♥
|
|
 |
Pochyliła głowę i przycisnęła usta do jego ucha. - Mój - szepnęła. - To jedno krótkie słowo wstrząsnęło nim aż do głębi duszy. Sięgnął po jej dłonie, odwrócił je wnętrzem do góry i na każdej z nich złożył pocałunek. - Moja - odszepnął .
|
|
 |
a ten jeden wieczór, który wciąż mam w pamięci, sprawił, że wszyscy inni faceci na tym świecie, przestali dla mnie istnieć. ;*
|
|
 |
I nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy ile bym dała byś napisał . Żeby na moim telefonie wyświetliło się Twoje imię , a gdybym otworzyła sms - a byłby on o treści '' Wszystko przemyślałem . Zrozumiałem , że znaczysz dla mnie więcej niż te inne dziewczyny , z którymi byłem po Tobie . Uświadomiłem sobie , że na nikim innym nie zależy mi aż tak . Proszę wybacz mi i spotkajmy się . '' Nie wiesz ile radości sprawiłby mi taki sms . A na odpowiedź nie musiałbyś czekać nawet 5 minut , bo odpisałabym Ci z prędkością światła , bo me uczucie do Ciebie nigdy do końca nie wygasło . Może już nie zwracam na Ciebie takiej uwagi jak kiedyś , ale gdy tylko Cię widzę to gdzieś w środku serca zapala się jakaś mała iskierka nadziei , która ciągle wierzy , że coś z tego jeszcze będzie .
|
|
 |
- Skarbie.
- Tak?
- Jakbyś miał mnie porównać do jednej rzeczy, to co by to było?
- Lodówka.
Wyszła, trzaskając drzwiami, a On cichym głosem dokończył:
- ... , w której zamroziłbym swą miłość do Ciebie i nie martwiłbym się, że coś się w niej zmieni, zepsuje.
|
|
|
|