|
nikusk.moblo.pl
wszyscy maja mambe a ja nie nie należę do drużyny Actimela nie znam Goździkowej nie zapewniam uczucia komfortu ze mną minuta rozmowy nie kosztuje 5gr mam więcej n
|
|
|
wszyscy maja mambe , a ja nie, nie należę do drużyny Actimela, nie znam Goździkowej, nie zapewniam uczucia komfortu, ze mną minuta rozmowy nie kosztuje 5gr, mam więcej niz 2 kalorie , nie jestem owocem Jogobelli, nie jestem jak Sprite nie gasze pragnienia, nie trafiam w silny ból tak jak ibuprom , nie mam pomysłu na obiad , Bo nie posiadam napisu pod nakretką , ani nawet kolorowanki pod etykietka, nie rozpływam się w ustach jak Aero , nie znajdziesz mnie w co piatej kinder niespodziance, nie wiem dlaczego Cini Minis są aż tak cynamonowe, nie pochodze jak olej kujawski z pierwszego tłoczenia i w przeciwieństwie do Red Bulla nie dodaje skrzydeł.
|
|
|
za każdym razem, kiedy się odwracam w Twoją stronę, uświadamiam sobie, jak bardzo kocham te śliczne oczy.
|
|
|
uzależniasz, chłopcze. :*
|
|
|
Kto wejdzie do mnie na profil ??? ;(
|
|
|
bo ja lubię do Ciebie pisać z różnych powodów. między innymi dlatego, że chcę, żebyś wiedział, że myślę o Tobie. a myślę dużo i często. właściwie myśli o Tobie towarzyszą mi w każdej sytuacji. I nie masz pojęcia, jak cholernie mi z tym dobrze.
|
|
|
Moje serce bije tylko dla CIEBIE :* szkoda że twoje nie bije dla mnie ;(
|
|
|
nadam sobie prawo do palenia papierosów i używania wulgaryzmów, pewności siebie ponad normę i nie noszenia stanika. będę się chwalić swoimi majtkami i zdzierać obcasy na nierównych chodnikach.
|
|
|
Jestem kaleką emocjonalną, co jest o wiele gorszą dolegliwością. Zbyt szybko się przywiązuję, potrzebuję miłości, nawet tej wymyślonej, przerysowanej, wyidealizowanej. To jest mój pie*dolony motorek, który pozwala mi żyć. Kiedy mogę wstać rano i wiedzieć, że ktoś w tym samym czasie też wstaje i myśli o mnie. Lubię takie pieprzone, drobne rzeczy, jak trzymanie za rękę i szczery uśmiech. Chcę po prostu aby Ktoś umiał wytrzymać ze mną, a ja z Nim.
|
|
|
Jesteś gdzieś między moimi oddechami. Tam odnajduję ślady Twoich słów. Czasami wydaje mi się, że ktoś wchodzi po schodach, biegnę i otwieram drzwi, lecz zawsze znajduję tam tylko wiatr. Jesteś moją łzą na policzku, która tak szybko umyka. Widzę Cię pod powiekami. Między szeptami. Gdy śpię czuje Twój oddech na moim ciele , otwieram oczy on znika. Mijamy się między nieprawdopodobieństwem, a tym co jest tu i teraz.'
|
|
|
Wiesz, temu jednemu mężczyźnie chciałabym dać, tak zwyczajnie, tak najzwyczajniej w świecie - jak podarek imieninowy czy urodzinowy - całe moje życie. Bez reszty. Chciałabym być z nim i podróżować z nim, i czekać na niego wtedy, kiedy nie mógłby mnie ze sobą zabierać. Chciałabym dla niego utrzymywać dom w czystości i robić zapasy na zimę, kompoty, konfitury, marynować grzyby, kwasić ogórki, butelkować szczaw, pomidory, kisić kapustę i inne wspaniałości. Chciałabym mu zrobić na drutach albo na szydełku długi długi ciepły szalik i ciepły sweter, i ciepłe rękawiczki, i ciepłą czapkę, i bardzo ciepłe skarpety, i w ogóle. Bo to tak jest, że dla siebie, owszem, można coś tam zrobić, ale dla drugiego człowieka to już można coś niesamowicie pięknego zrobić, wszystko. Wszystko. I, czy ja wiem... może jutro zgaśnie słońce, przecież może; albo nam je przesłoni, na zawsze, jakiś straszny potworny grzyb... Przecież może.
|
|
|
Uświadomiła sobie, że istnieja dwa powody, które nie pozwalają ludziom spełnić swoich marzeń. Najczęsciej po prostu uważają je za nierealne. A czasem na skutek nagłej zmiany losu pojmują, że spełnienie marzeń staje się możliwe w chwili, gdy się tego najmniej spodziewają. Wtedy jednak budzi się w nich strach przed wejściem na ścieżkę, która prowadzi w nieznane, strach przed życiem rzucającym nowe wyzwania, strach przed utratą na zawsze tego, do czego przywykli.
|
|
|
byłeś moim ulubionym uzależnieniem.
|
|
|
|