całowałeś. mówiłeś, że kochasz. obiecywałeś, że zawsze będziesz obok i nie odejdziesz. nagle pojawiła się ona, i wszystko prysło, jak wypalona zapałka. a ja zostałam, głupia, wierząc, że nie złamiesz obietnicy, że wrócisz, i będziesz chciał wszystko naprawić... /nikoove.
|