|
nika1710.moblo.pl
chuja w śmietniku nie znalazłeś więc nie wpychaj go byle gdzie do byle czego.
|
|
|
chuja w śmietniku nie znalazłeś, więc nie wpychaj go byle gdzie, do byle czego.
|
|
|
-Widziałam cię wczoraj.
- Gdzie?
- W rowerowym, na półce z pedałami.
|
|
|
chciałabym aby każdy wiedział, że choć tak krótką, to jednak najcudowniejszą definicją mego szczęścia ma właśnie jego imię.
|
|
|
Mam dużo kubusia, słodycze, 8 szlugów, zajebistą playlistę i zarywam nocke.
|
|
|
bądź kimś, kto usiądzie obok i wysłucha mnie bez otwarcia ust. bądź kimś, kto przytuli, gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. bądź kimś, kto zawsze będzie po mojej stronie, chociażbym dokonywał najgorszych decyzji i robił największe błędy świata
|
|
|
A najbardziej irytującym faktem jest to, że najwięcej do powiedzenia na twój temat mają osoby, które cię w ogóle nie znają.
|
|
|
chcę chłopaka, który.. trzymałby moją rękę bez przerwy, nie pozwoliłby mnie skrzywdzić. rzuciłby we mnie pluszowym misiem, gdybym zachowywała się idiotycznie, a potem obdarowałby mnie milionem całusów. robiłby z siebie idiotę tylko po to, bym się uśmiechnęła. opowiadałby o mnie swoim przyjaciołom z uśmiechem na ustach. kłóciłby się ze mną o głupie rzeczy, by potem przepraszać mnie kupując kinder niespodzianki. liczyłby ze mną gwiazdy. byłby moim najlepszym przyjacielem. i nigdy, przenigdy nie złamałby mi serca.
|
|
|
Ile byłbyś w stanie poświęcić by mieć przy sobie ukochaną osobę? Żeby codziennie rano budząc się widzieć jej spokojny sen? Żeby te wspaniałe oczy, cudowny uśmiech był tylko dla ciebie? Ile byś dał by była z tobą i dla ciebie?
|
|
|
kochałabym go nadal gdyby nie fakt, że mnie cholernie zranił. w moim sercu jest lód, który powoli rozprzestrzenia się pod wpływem braku Ciebie i Twojej miłości .
|
|
|
wiesz, że dzisiejszego wieczoru zwierzęta mówią - tak więc daję Ci prawo głosu, szmato.
|
|
|
Przy pierwszym kieliszku opowiem Ci jakie ma oczy. Po drugim, będę wtajemniczać Cię w jego niesamowite cechy. Po trzecim, będę przez łzy opowiadała Ci jak bardzo mnie ranił. Po czwartym będę skakała wykrzykując jego imię. Po piątym wejdę na dach i zacznę krzyczeć, że go kocham. Po szóstym zadzwonię i opowiem mu, jak bardzo boli jego nieobecność i jak bardzo żałuję, że nie ma go przy mnie i nie widzi,jak po wypiciu siódmego i ósmego kieliszka staję na krawędzi dachu idaję krok do przodu.
|
|
|
' chciałabym powiedzieć , że jest dobrze , że się cieszę . chciałabym .. ale jedyne co mogę powiedzieć to to , że żyję do przodu tylko po to żeby się nie cofać . '
|
|
|
|