|
niezapomnijomnie.moblo.pl
Spałaś mocno nic nie przegapiłem. Uśmiechnął się łobuzersko. Rozmowna byłaś wcześniej. O nie! Co znowu wygadywałam? Spojrzał na mnie z czułością. Powiedziała
|
|
|
-Spałaś mocno, nic nie przegapiłem. - Uśmiechnął się łobuzersko. - Rozmowna byłaś wcześniej.
- O nie! Co znowu wygadywałam?
Spojrzał na mnie z czułością.
- Powiedziałaś, ze mnie kochasz.
- To już wiesz - przypomniałam mu, spuszczając wzrok.
- Ale zawsze miło usłyszeć.
Wtuliłam twarz w jego ramię.
- Kocham Cię - szepnęłam.
- Jesteś całym moim życiem.
|
|
|
"Zostańmy przyjaciółmi" Czy rzeczywiście aż tak się zmieniła ? Wyrosła z dziecięcych zabaw i wtargnęła na droge dorosłości ? To ta sama dziewczyna którą pokochałem ? Właściwie nie wiem czy dziewczyna to dobre określenie... Stałaś się kobietą, zbyt mocno Cię kochałem by to zauważyć. Najwidoczniej ty sobie poradziłaś, zamknęłaś pewnie rozdział, wszystko sobie poukładałaś ,a ja nie potrzebnie to wszystko zburzyłem. A jednak uległaś... Czemu ?
|
|
|
Staram się żyć tak , by doceniać to , co mam . Nie oczekiwać nic poza możliwości od tego świata . Cieszyć się nawet z najdrobniejszej rzeczy , która praktycznie nie ma znaczenia , majac w myslach to , żeby kiedyś stanąć i wykrzyczeć z czystym sumieniem temu światu , że jestem cholernie szczęśliwa .
|
|
|
Wszystkich moich „kolegów” mogę nazwać przechodniami którzy pukają do drzwi mojego serca. Każdy przychodzi puka, witam się z nim i kiedy chce ich zaprosić przypomina mi się On. Był kimś wyjątkowym. Zapukał. Otworzyłam mu. Był jedynym w swoim rodzaju chłopakiem, ideałem o jakim marzyłam i kiedy chciałam się z nim przywitać i jako jednego z niewielu zaprosić do środka, znikł.. Nie zdążyłam nawet dobrze go poznać, a już go kochałam. Od tego czasu nie dopuszczam do mojego serca nikogo innego, bo wierze ze On jeszcze kiedyś wróci.
|
|
|
Zastanawiam się, co powiem kiedyś córce, gdy zapyta czy Tata był największą miłością mego życia. Wiem, że będę musiała usiąść z nią wtedy na kolanach i powiedzieć: To najbardziej udana i spełniona miłość mojego życia. Przyniosła mi wiele piękna i szczęścia, były wzloty i chwile stresujące, dał mi wszystko nie żądając niczego w zamian. Ale nie, nie był on największą miłością mojego życia. Bo wiesz, córciu, największa miłość przynosi przede wszystkim bezinteresowność, tak wielką, że nawet miłości w zamian nie oczekujesz.
|
|
|
I wybuchnę Ci śmiechem w twarz, gdy jeszcze raz wspomnisz o miłości.
|
|
|
Wyjechałeś , a ja uświadomiłam sobie że tak naprawdę nic nas nie łączy tylko zwykłe przywiązanie . Jesteśmy ze sobą tylko od tak , żeby zapomnieć o naszych prawdziwych miłościach . Ale pamiętaj , że nasze serca wiedzą dokładnie co czujemy i chyba dosyć już okłamywania samych siebie , że coś jeszcze między nami jest .
|
|
|
Taka miłość jest najgorsza , wiesz że on jest daleko i dla niego nic nie znaczysz . A Ty kochasz , cierpisz i tęsknisz bezgranicznie , bo przecież tak nie może być.
|
|
|
Tęskniłam tak bardzo , napisałam do Ciebie setki wiadomości a Ty ? Ty nawet nie raczyłeś napisać mi jednego prostego słowa . Nie miałeś odwagi , wolałeś pozostawić mnie samą z tym wszystkim .
|
|
|
I gdybym mogła cofnąć czas , nie zmieniłabym nic . Bo byłeś najlepszą osobą jaką mogłam poznać , to nic że później tak mnie zraniłeś . Nadal będę Cie kochać , każdy przecież popełnia błędy.
|
|
|
Zabrałeś część mnie ? Nie. Odebrałeś mi wszystko co miałam. Ta miłość mnie wyniszczyła. Nie potrafiłeś zapomnieć o przeszłości ? To czemuż karmiłeś mnie złudnymi nadziejami ? Dałeś mi posmakować Twej rozkoszy i Twego ciepła ? Dla Ciebie byłam pocieszeniem jednak dla mnie znaczyło to więcej. Czułam jednak że też mnie pragniesz, więc cóż Cię powstrzymało ? Tak nagle...
|
|
|
Miałeś tak, że nawet twarz przypadkowej osoby w autobusie przypominała ci twarz osoby, za którą tęsknisz? Że łapałeś się, że robisz sobie dziesiąty kubek herbaty tylko dlatego, by o niej nie myśleć? Że rano największym twoim pragnieniem był dotyk jej rąk? A wieczorem, gdy zasypiasz chciałbyś tylko usłyszeć jej 'dobranoc'? A gdy ktoś przypadkowy na ulicy wypowiadał jej imię, instynktownie się odwracałeś?
|
|
|
|