 |
niewiesztegoskarbie.moblo.pl
myślałem że bez ciebie umrę i chyba umarłem a teraz tylko udaję element scenografii i sam się szwendam ulicami tyle tu wspomnień o tobie że mógłbym z nich spoko
|
|
 |
"myślałem, że bez ciebie umrę, i chyba umarłem, a teraz tylko udaję element scenografii i sam się szwendam ulicami, tyle tu wspomnień o tobie, że mógłbym z nich spokojnie stworzyć cały wszechświat, lecz mogę tylko wyobrażać sobie twój głos w domofonie"
|
|
 |
szykowaliśmy parę skrzydeł na lot, czy w międzyczasie to coś z nas uleciało, kochanie?
|
|
 |
nasze pierwsze pocałunki przed przystankiem, kiedy żal nam było nawet paru minut bez dotyku naszych rąk, pierwszą noc przegadaną do rana i pierwszą noc, kiedy nie chcieliśmy mówić nic - pamiętasz?
|
|
 |
u mnie nic nowego i usłyszysz to nieraz, mówią – widzę jak upadasz, odpowiadam – to nie ja
|
|
 |
kiedy patrzę teraz na to bardziej z boku, widzę, że to było czasem gówno warte
|
|
 |
koleżanka poszła jebać się jak szklanka, ha:D
|
|
 |
mój świat jest fundamentem, reszta na dalszym planie, tylko gdy czuję miłość w sobie, mogę dać ją innym, a Ty zabijasz ten płomień, który i tak ledwo iskrzy
|
|
 |
kilka chwil później, 23.00 w nocy, powiedziałeś, że nie wiesz czego chcesz, gdzie tu jest sens tego wszystkiego, po co to wszystko? pewnie sam nie wiesz tego i to przykre w chuj, bo jesteś tam, a ja, jak ten błazen, jak zwykle sama, tu, być może tak musi być, być może to nie byłeś ty, to twój wybór, tylko nie mów mi potem, że nie mam wstydu
|
|
 |
i sam nie wiesz teraz czy to ściema, może masz taką nadzieje, chuj, a może nie masz
|
|
 |
i wiem, że często zadaję ból Tobie i uwierz, że bym z Tobą w chuj pobiegł
|
|
 |
to jest piękne, jak chwycić go za rękę i
biec przez niepewne tym podwojonym tempem,
być wzajemnie swoim szczęściem, codziennie
|
|
|
|