|
niewiernax3.moblo.pl
Nigdy nie chciałam zobaczyć cię smutnego. Myślałam że chcesz tego samego dla mnie.
|
|
|
Nigdy nie chciałam zobaczyć cię smutnego. Myślałam że chcesz tego samego dla mnie.
|
|
|
Nie mam ochoty się śmiać, a przecież tak bardzo lubię. Nie mam ochoty rozmawiać i z nikim się widzieć. Nie chcę czytać, oglądać i być. Chcę uciec. Ale to też nie jest proste. Bo jak uciec przed myślami? Gdzie? Jak?
|
|
|
“Nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała, abyś znaczył nic”
|
|
|
Mam ochotę Cię zabić, chociaż kiedyś zabiłabym za Ciebie. Podejść, i poranić Twoją twarz, tak samo jak Ty ranisz mnie. Uwierz, że moje ciosy, nie byłyby tak silne jak Twoje słowa .
|
|
|
O wiele bardziej wolę ten mój wymyślony świat, nocny świat, od tego prawdziwego. W tym prawdziwym za bardzo mi Ciebie brakuje ;
|
|
|
“Ból zaczyna się dopiero wtedy, kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam, że zaraz przez to umrzemy i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia, że nie chce nam się ruszyć ani ręką, ani nogą, ani nawet przekręcić głowy na poduszce
|
|
|
Ludzie płaczą na wiele różnych sposobów: jedni głośno, trzymając za ręce albo przytulając kogoś innego, inni po cichu, tłumiąc dźwięki, zwinięci w kłębek. Jeszcze inni po prostu siedzą i patrzą przed siebie niewidzącymi oczami, a łzy spływają im po policzkach. płacz bardzo oczyszcza. W pewnym sensie czuję się po nim lepiej - albo raczej nie lepiej, ale do pewnego stopnia czyściej. Oczyszczona i wykończona.
|
|
|
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.
|
|
|
Są gesty, które doceniamy dopiero wtedy, gdy kończą się bezpowrotnie.
|
|
|
- On. Kilka literek imienia zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na Jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, Jego ciepły głos, a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze.
|
|
|
- Nie zapomniałam do dziś. Początkowo nie chciałam tej pamięci, nienawidziłam jej, chciałam ją zniszczyć, zabić, pogrzebać, z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej, a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy, że przestała boleć. Najbardziej boli przed drobiazgi: gdy dobiegają mnie dźwięki piosenki, którą razem słuchaliśmy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu, o którym rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, których używał, gdy gdzieś usłyszę jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane..
|
|
|
- Skłamałabym twierdząc, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są taki dni, gdy jest w każdej godzinie, i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Wciąż jeszcze zdarza mi się zasypiać i budzić się z jego imieniem na ustach. Często łapię się na tym, że wypatruję jego twarzy w ulicznym tłumie.
|
|
|
|