jest pozno , a ona wciaz siedzi w koncie pokoju z telefonem w ręce zastanawiając się czy nacisnąc zieloną słuchawke czy nie , przeciez takie cos nie ma sensu powtarzała sobie w myśli ,az w koncu rzuciła telefonem o podloge , pobiegła w stronę dzwi ,a on dalej tam stał i czekał na nia ,na jej twarzy pojawił się usmiech a z oczu wylały się łzy szczęścia ,wskoczyła mu w ramiona ,powtarzając że go bardzo kocha i przeprasza ,a on ja uspokajał mówiąc że wszytsko będzie dobrze głaszcząc ja po głowie . . . .
|