z obrzydzeniem patrzyła na myszy które pożerały jej ostatnią pamiątke po ich związku , gdy dzwi skrzypiały , kiedy dach przeciekał , nienawidziła tej samotności i tego widoku codzien rano , to był jej ostatni cholerny dzien , ostatnie cholerne dwie minuty jej cennego życia , ostatnia łza która powoli spływała na jej drobne zmarznięte ciało . . .
|