|
Najbardziej boję się, że za 5 lat nadal będę sama, a samotność nie będzie już taka "fajna".
|
|
|
Jeśli on jest na tyle głupi, żeby odejść.. to Ty bądź na tyle mądra, i mu na to pozwól.!
|
|
|
-Kocham Cię..
-Ale przecież nie widzieliśmy się od roku!
-Widziałem Cię co noc, ilekroć zamknąłem oczy..
|
|
|
nio i cholera jasna! znowu wracasz. dlaczego robisz to zawsze wtedy, gdy podniosę się, wstanę, poczuje, że potrafię pokochać kogoś zupełnie innego?! dlaczego?!
|
|
|
- czemu się tak na mnie patrzysz jak przechodzisz obok.? przecież rozstaliśmy się...
- bo mówiłeś że jak odejdę to nie będziesz mógł żyć... a wciąż żyjesz. .
|
|
|
Mogę być Twoją Księżniczką? Malutką dziewczynką w za dużych bucikach.. i naprawdę szczęśliwych oczkach? Z rozmazaną szminką i noskiem w czekoladzie? Czułą, delikatną, rozmarzoną i prawdziwą.. Słodziutką jak cukierek? Ty byś był Moim Księciem.. MOGĘ?
|
|
|
Być może któregoś dnia obudzisz się tęskniąc za mną... i zrozumiesz ile dla Ciebie znaczę... Lecz wtedy ja, obudzę się tęskniąc za kimś, kto nie potrzebował aż tyle czasu, aby to zrozumieć.
|
|
|
Popatrz na nią. Co widzisz? Kobietę, która jest na pozór bardzo uśmiechnięta. Ale przypatrz się bardziej. Widzisz ten krzywy, udawany uśmiech? Jej oczy? Są zgaszone. Tak, ona cierpi. Możliwe, że jest jedną z najbardziej skrzywdzonych istot na świecie. Ale walczy z tym. Próbuję żyć i szuka wciąż swojego nowego tlenu.
|
|
|
wróciła do domu. na nocnym stoliku postawiła dwa kieliszki i czerwone wino.
"napij się ze mną" ? powiedziała, patrząc w uśpione niebo. "wypijmy za moją niespełnioną miłość..
|
|
|
To, że usuniesz mój numer z telefonu, z gadu, ze znajomych na naszej klasie, nie znaczy, że wymażesz mnie z życia...
|
|
|
-To największy drań jakiego spotkałam.
-To dlaczego z nim nie skończysz?
-Bo tylko on potrafi tak ładnie udawać, że przeprasza.
|
|
|
i wiesz... chyba lepiej żebyśmy zostali przyjaciółmi.
- ...
- powiedz coś.
- kocham Cię.
- przestań...
- zawsze i na zawsze. pamiętasz ?
|
|
|
|