-Co robisz? -Gaszę pożar. -Jaki znów pożar? -Zasypuję piaskiem niepamięci wybuchające na nowo ogniska czegoś więcej niż sympatii. Od czasu do czasu rozgrzebuję pogorzelisko, by ogień zupełnie nie wygasł.
Pragnę serdecznie podziękować pewnej osobie o nicku 'filantropka', która w komentarzach pod moimi poważnymi wpisami opowiada swoje przeżycia i plany w taki sposób, że moje wpisy zmieniają całe swoje znaczenie...