 |
niepokolorowanemysli.moblo.pl
Czasem się boję że jesteśmy i tak straceni tylko walczymy z czystej desperacji o siebie.
|
|
 |
Czasem się boję, że jesteśmy i tak straceni, tylko walczymy z czystej desperacji o siebie.
|
|
 |
Widzę, że udajesz kolejny stopień depresji… skończ już, nie kocham Cię!
|
|
 |
Kiedy powiedziałeś do widzenia, prawie umarłam.
|
|
 |
Odszedł. Tak po prostu. Tak po cichu. Jeszcze ostatni raz spojrzał mi głęboko w oczy, pocałował w czoło, mocno przytulił i ... zniknął...
|
|
 |
I chyba położyłam sobie oczy w mokrym miejscu, bo mi się z nich leje.
|
|
 |
Nie wiem, czy w ogóle jest możliwe, aby uchwycić moment, w którym rozpoczyna się miłość. Nie jakieś tam zakochanie, ale miłość. Zakochanie jest mimo wszystko tylko rozjątrzeniem siebie, trudną do opanowania, natarczywie natrętną obsesją zajmującą cały czas i całą przestrzeń. Zagnieżdża się wprawdzie w mózgu, ale tak naprawdę wypełnia głównie ciało. Miłość, jeśli w ogóle, pojawia się później. Absorbuje inaczej. Nie jest tylko namiętnością obecnej chwili. Patrzy w przyszłość.
|
|
 |
szeroko pojęty bezwład psychiczny.
|
|
 |
i marzę o dniu, w którym mi powiesz jak Mark Darcy swojej ukochanej Bridget Jones - "Lubię Cię taką jaka jesteś".
|
|
 |
Trzeba ich krótko trzymać, bo jak nie, to zawsze z czymś wyskoczą. Mówię Ci, faceci to psy.
|
|
 |
Skoro jesteś taki fajny, taki zabawny, taki inteligenty, jaki uzdolniony... to czemu czuję do Ciebie odrazę?
|
|
 |
Moje serce chronione drutem kolczastym. Pod napięciem.
|
|
 |
Kończę papierosa, zabieram się ze swoimi myślami do łóżka.
|
|
|
|