|
niepelnosprytna.moblo.pl
życzę Ci również otworzenia oczu i zobaczenia że świat to nie tylko Twój pępek Twoje zachcianki i marzenia nie tylko Twój penis i nie tylko Twoje widzimisię. poza tym
|
|
|
życzę Ci również otworzenia oczu i zobaczenia, że świat to nie tylko Twój pępek, Twoje zachcianki i marzenia, nie tylko Twój penis i nie tylko Twoje widzimisię. poza tym, to wszystkiego najlepszego. i spie*dalaj.
|
|
|
Wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu. jej trampki tonęły w kałużach, a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony. - jesteś bezlitosny! - wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy. podbiegł do niej i czule całując w czoło, wręczył parasolkę do dłoni. wziął ją na ręce. niósł ją tak przez całą drogę, aż doszli do jej domu. ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze. wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy. - przepraszam, kochanie. - powiedział, patrząc jej prosto w oczy. - chciałem Cię przygotować ... - na co? wykrztusiła z niezrozumieniem, wypisanym na twarzy. - na moje odejście. - wyszeptał, spuszczając swój speszony wzrok. - na co?! - zaczęła krzyczeć. - spokojnie, kochanie. to był sprawdzian. oblałaś. nie poradzisz sobie beze mnie, zostaję. - odetchnęła z ulgą. wtulając się w Jego muskularne ramiona, wyszeptała, że jeszcze jeden taki numer, a osobiście go zabije. tak dla sprawdzianu ...
|
|
|
Najbardziej denerwowali ją ludzie, którzy uważali, że w jej wieku nie realna jest prawdziwa miłość. Przecież ona chociaż ma dopiero piętnaście lat ma ją już za sobą, chociaż wolałaby jej chyba nigdy nie zaznać.
|
|
|
Wiedziała, że już za kilka dni nie będzie musiała go znosić, przed nią długie wakacje, a on i tak odchodzi do liceum, więc co jej szkodzi zaryzykować. Podeszła do niego i wyszeptała hej, gdy usłyszała w odpowiedzi co chcesz, powiedziała mu szybkie kocham Cię i odeszła, on spojrzał na nią smutnym wzrokiem, ale nie powiedział kompletnie nic, wolał wyjść na kogoś bez serca, niż na miękkiego przed kolegami.
|
|
|
Nauczyła się mówić szeptem, tylko wtedy gdy wszystko w niej krzyczało, jeśli czuła się szczęśliwa, lub taką udawała mówiła głośno, akcentując słowa w niespodziewanych miejscach. Wyróżniała się z tłumu, sąsiedzi wiedzieli kiedy jest sama, bo wtedy z jej okien wydobywała się głośna, pozytywna muzyka - reggae
|
|
|
Włączając odtwarzacz z ulubionymi piosenkami,
przenosiła się w świat marzeń,
poruszając się w rytm muzyki.
|
|
|
A potem zamroziła się. Nie uroniła jednej kropli łzy. Była jak skała. Miała trzeźwe spojrzenie na życie i na siebie. Postanowiła, że już nikt nigdy jej nie zrani.
|
|
|
Bo ona lubi usiąść na swoim balkonie wsadzić słuchawki w uszy i patrzeć w gwiazdy lubi wtedy wspominać wszystko, co dobre i złe. Bo w życiu piękne są tylko chwile. Bo ona nigdy nie zapomni tego, za czym tęskni
|
|
|
tak masz rację jestem dużym dzieckiem. ja nie widzę nic złego w tym że lubię się śmiać zawsze czymś się bawię w rękach że wszędzie mam łaskotki że lubię kolorowe rzeczy. ja nie widzę w tym nic złego i dziękuje że tobie to też nie przeszkadza. ale teraz szczerze się ciebie pytam: czy jesteś gotowy wiążąc się z dziewczyną być przy okazji jej opiekunem? nie jestem taka jak inne dziewczyny. kiepsko flirtuję ale potrafię kochać. kochać jak dziecko.. z całego serca nie potrzebując powodu. ale musisz też wiedzieć że będąc ze mną musisz być niepewnym tego co mi do głowy wpadnie i wiedzieć że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło. więc jak? wchodzisz w to? ;DD ;**
|
|
|
Nieraz nadchodzi taki moment, że mam ochotę wyjść niezauważona z domu, i iść najlepiej na koniec świata, tak, żeby nikt mnie już nigdy nie znalazł.
|
|
|
Nieraz nadchodzi taki moment, że mam ochotę wyjść niezauważona z domu, i iść najlepiej na koniec świata, tak, żeby nikt mnie już nigdy nie znalazł.
|
|
|
Chciałabym kiedyś usiąść na trawie , spojrzeć w niebo i z czystym sumieniem powiedzieć : ' Tak, jestem cholernie szczęśliwa ...
|
|
|
|