|
niepajacuj.moblo.pl
Podczas jednej z ich rozmów włączyła w telefonie funkcje nagrywania aby później ustawić nagranie jako budzik. Tak bardzo chciała aby to jego głos budził ją o poranku.
|
|
|
Podczas jednej z ich rozmów włączyła w telefonie funkcje nagrywania, aby później ustawić nagranie jako budzik. Tak bardzo chciała, aby to jego głos budził ją o poranku.
|
|
|
ona otwiera okno na oścież, gdy pada deszcz. lubi kaloryczną colę. nie znosi, malować paznokci. uwielbia biegać boso po śniegu. ona jest niepowtarzalna. nie potrafiłeś, tego docenić.
|
|
|
z papierosem w ręku, siedząc na huśtawce, motywowała samą siebie, do zmierzenia się z przeciwnościami losu.
|
|
|
lubię powiązywać pewne rzeczy, ze sobą. w dzień w którym Cię pokochałam, dotarło do mnie jak bardzo lubię kakao. kochałam Cię, a kakao uwielbiałam. potrafiłam pić je kilka razy dziennie. za każdym razem, rozmyślając o Tobie. rzuciłeś mnie. a ja rzuciłam kakao. porównanie może się wydać prymitywne, jednak dla mnie jest szczególnie, znaczące. w końcu mówi, o dwóch miłościach mojego życia.
|
|
|
obiecałam sobie, że nie zostanę kolejną kobietą, zdesperowaną do czci możliwości z powodu porzucenia przez podgatunek ludzkości, zwany mężczyzną.
|
|
|
rozhisteryzowana upuściła palącego się papierosa na swoje ulubione rajstopy. wypaliła dziurę. jak na złość, układała się w kształt serca.
|
|
|
znowu patrzysz na mnie tym uwodzicielsko speszonym wzrokiem, mówiąc mi jaka jestem nieziemska. nabieram się po raz kolejny, wiedząc jak łgasz. zdając sobie sprawę, że wchodzenie drugi raz do tej samej rzeki jest absurdem. skazywać się na cierpienie w imię miłości? mimowolnie - jak najbardziej.
|
|
|
To zawsze przychodzi tak zupełnie niespodziewanie. Wmawiasz sobie, że na pewno się nie zakochasz i orientujesz się nagle, że wpadłaś po uszy i chyba już za późno. Potem pewnie będziesz cierpieć, bo to miłość bez wzajemności, prawda? Zostanie Ci parę wspomnień i jego śmiech gdy mówiłaś coś, nawet zupełnie niezabawnego, a on się śmiał, żeby sprawić Ci przyjemność, potem nazywał kretynką, Ty jego biłaś po głowie i ganialiście się w deszczu. I zostaje Ci tylko tyle i już jest za późno na wmawianie sobie "nie zakocham się w nim".
|
|
|
uważała , że w jej wieku szczęście nie istnieje . że po prostu nie może być szczęśliwa . chłopaki potrafią tylko ranić , a zwierzęta do których się przywiąże kiedyś odejdą . zamknęła więc w niebieskiej , blaszanej skrzynce po cukierkach z napisem : emocje , najpiękniejsze chwile beztroskiego życia . włożyła tam wszystkie walentynki z podstawówki , dyplomy , małą zabawkę po ojcu , zdjęcia , suche kwiatki , które kiedyś dostała od kolegi . uznała , że jak teraz nie zazna szcześcia , nie zazna też bólu .
|
|
|
Wszyscy mamy blizny, zbieramy je przez całe życie. Blizny po dziecinnych upadkach i szkolnych bójkach, po wyciętym wyrostku i po dziecku wyjętym z brzucha w chwili, kiedy jego serce już przestawało bić. Blizny po chwilach, gdy ciała nas zawodziły, nie spełniając naszych oczekiwań. I blizny wewnątrz, niewidoczne - od ostrych odłamków pijackiego krzyku rozpryskującego się po domu jak szkło ze szkolnego okna, od wyzwisk rzucanych w twarz na podwórku. Tych blizn nie pokazujemy nikomu, bo gdy je pokazujemy, ludzie odwracają głowy i zmieniają temat, a w najlepszym wypadku rozpoczynają licytację.
|
|
|
Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu. Pójść do parku, usiąść pod drzewem i patrzeć w niebo. Powiedzieć coś, cokolwiek .. bo wiem, że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim. Spojrzeć w Twoje oczy, dotykać twojej twarzy, ust, pocałować Cię. Poczuć się jak mała dziewczynka, bezbronna istota, bezpieczna w Twoich ramionach .. Chciałabym zapomnieć o tym co było i żyć chwilą obecną. Pragnę czuć, że jestem Ci potrzebna, wiedzieć że jestem jedyna. Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić, tylko po to, by później czule pogodzić. I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz.
|
|
|
Sama nie wiem, czy jest mi przykro, że to wszystko się stało, czy może czuję ulgę, że to już za mną, że już to przeżyłam? Ludzi traci się czasem z rozsądku, który celowo mija się z naszą wolą. Jak ktoś rozrywa serce, to się odchodzi nie dlatego, że się chce, ale po to by zatamować krwawienie. Bo krew na odległość krzepnie znacznie szybciej. Złych słów zapomnieć się nie da, ale da się zapomnieć o tym kto je wypowiedział. Ciekawe ile razy pomyślałeś o tym, że jednak źle się stało ? Ja wiele, ale zawsze wtedy przypominałam sobie i uświadamiałam, że tęsknie, nie za tą osobą, którą teraz jesteś, ale za tą którą kiedyś byłeś. Patrząc na zdjęcia, też tęsknie, za tym dobrym 'dawniej'. Ale nie chce wracać do przeszłości, zbyt częste wycieczki w miejsca, w których byliśmy razem, mogą uszkodzić mój długo wypracowywany spokój wewnętrzny. Nigdy nawet nie będę miała okazji, powiedzieć Ci, jak strasznie Cię nienawidziłam, wtedy, z każdą łzą, coraz mocniej. Ale myślę, że wiesz. Obyś wiedział.
|
|
|
|