Powtórka z rozrywki? Oczywiście, jak co roku. Regularnie sytuacje się powtarzają. Zostaje sama w te cholernie ponure dni, kiedy chcę mi się płakać, gdy nie mam do kogo się przytulić. Nawet brat, który jeszcze dwa dni temu zapewniał mnie o swojej braterskiej miłości postanowił się ode mnie odsunąć. Dał mi wyraźnie do zrozumienia, że mu tylko przeszkadzam, robiąc wstyd przy Jego kolegach. Przecież nie jestem tak samo uzdolniona, inteligenta, jak On, prawda? No oczywiście. Bo to On jest tym ulubieńcem w domu, którego każdy poklepie po główce, nie ucząc tak naprawdę życia, w jakie za chwilę wejdzie. to on zawsze jest nagradzany za to co robi, że jest grzeczny itp. Jednak czarna owca zawsze musi się, gdzieś znaleźć i tu też jest... Trafiło na mnie. W końcu po co wejść na kogoś innego, skoro można na osobę, która posiada w swojej krwi złe geny człowieka, które tak bardzo nienawidzą... / ~remember_~
|