 |
niepachniesztaksamo.moblo.pl
Z początku to miał być nasz wspólny sen a rankiem znów obudziła nas codzienność.
|
|
 |
Z początku to miał być nasz wspólny sen, a rankiem znów obudziła nas codzienność.
|
|
 |
Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. - Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle. Złapał ją za łokieć. - Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz. Spojrzała na niego wściekła i pijana. - Chyba sobie kpisz. Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! - Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no! Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. - Coś Ty sobie kurwa myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohater? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam? Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje! Biła go pięściami po plecach. - Kocham Cię. Powiedział. Uderzyła mocniej.
|
|
 |
Nie, nie płaczę za Tobą. Płaczę z powodu mojej głupoty, której szczytem było dopuszczenie Cię tak blisko mnie i posiadanie bezwarunkowej nadziei, że ze mną to nie to samo co z tamtymi.
|
|
 |
Kiedyś skoczyłabym za tobą w ogień. Dziś jedynie stałabym i z łzą w oku, patrzyła się jak płoniesz.
|
|
 |
Poddaje się, nie mam siły już o ciebie walczyć. Zresztą nawet jakbym stanęła na głowie czy zrobiła coś równie szalonego, ty i tak byś tego nie docenił, to nie ma sensu.
|
|
 |
Bo wiesz.., jeśli się kogoś naprawdę kocha, słowo "koniec" nabiera zupełnie innego znaczenia. W jednym momencie wszystko jest tej samej, szarej barwy, patrząc w lustro czujesz się brzydka, a uśmiech wykrzywiony jest w drugą stronę. Wstając rano zastanawiasz się po co w ogóle wyszłaś z łóżka, z trudem nabierasz powietrza, siadasz w kuchni i pijesz kawę. Głucho patrzysz się w ścianę i zaczynasz rozumieć, że nawet te podstawowe czynności tracą sens. Bijesz się z myślami, a każda z nich jest przepełniona jego imieniem. Miłość.. nienawidzę tego słowa.
|
|
 |
Czasem wydaje mi się, że nasza przyjaźń od dłuższego czasu polega na kłótniach, jednak kochamy się i kurwa wytrzymujemy, rozumiesz, wytrzymujemy i nie wyobrażamy sobie życia bez siebie.
|
|
 |
Pamiętam, gdy kiedyś mroźnego wieczoru, pisałam z nim na gg. Powiedziałam mu wtedy że jest mi cholernie zimno, zszedł z gadu twierdząc, że musi pilnować młodszą siostrę. Po jakichś 10 minutach, usłyszałam dzwonek do drzwi, otworzyłam i zobaczyłam jego. – Mówiłaś, że Ci zimno więc jestem, aby Cię ogrzać.- Powiedział po czym zaczął mnie całować jak nigdy dotąd. Cały wieczór nie wypuszczał mnie ze swoich ramion, byłam wtedy tak cholernie szczęśliwa.
|
|
 |
Serce to jedyna rzecz, której nikt nie może ci zabrać - chyba, że sama je komuś oddasz.
|
|
 |
Czas mija, mody się zmieniają, nic nie trwa wiecznie. Wyjątkiem są jedynie: prawdziwa przyjaźń i miłość.
|
|
 |
Rzadko mamy wpływ na to, kto pojawi się w naszym życiu, ale zdarza się, że mamy po prostu trochę szczęścia.
|
|
 |
Miłość niełatwo usycha. Przeciwnie, rozrasta się bujnie, kiedy nikt się nią nie interesuje.
|
|
|
|