Czasem ot tak mam ochotę wstać podejść do lustra popatrzeć chwilę na swoje odbicie. A potem z największą siłą na jaką mnie stać uderzyć. By to co zobaczyłam ro
Czasem, ot tak, mam ochotę wstać, podejść do lustra, popatrzeć chwilę na swoje odbicie. A potem, z największą siłą na jaką mnie stać, uderzyć. By to, co zobaczyłam, rozbiło się na milion pojedynczych kawałeczków. I więcej już nie wróciło.
- Co robisz ? ;>
- Maluję ;]
- A co ? ;>
- Twój strach , że kiedyś odejdę ...
- Ale ta kartka jest pusta ... :|
- Widocznie wcale sie tego nie boisz ...