 |
nienormalnaa_nieprzewidywalna.moblo.pl
nie jestem Chylińską i Ci nie wybaczę elo .
|
|
 |
nie jestem Chylińską i Ci nie wybaczę, elo .
|
|
 |
nie rozumiesz mnie?! to może zainstaluj sobie winampa i odtwarzaj w zwolnionym tempie.
|
|
 |
Podręcznik do historii działa lepiej, niż wszystkie leki nasenne razem wzięte.
|
|
 |
- ej nie idź tam
- idę
- nie idź
- pójdę
- dobra to sobie idź
- ok to nie idę.
|
|
 |
- synu, czas abyśmy porozmawiali o seksie
- dobrze tato. co chcesz wiedzieć ?
|
|
 |
- Co byś zrobiła jakby Twoi rodzice przyłapali Cię na wciąganiu koki?
- A co byś zrobił, gdybym powiedziała Ci, że wciągam razem z nimi ?
|
|
 |
- mamo wychodzę!
- z kim?
- no z koleżankami.
- ze szkoły?
- nie z więzienia, razem jarałyśmy zioło.
|
|
 |
bądź ze mną, jak kac po każdym piciu.
|
|
 |
było po pierwszej w nocy, kiedy zasnęłam. po zaledwie kilku minutach obudził mnie dzwonek przychodzącego sms'a. zdziwiona sięgnęłam po komórkę. wiadomość była od mojego przyjaciela. odczytałam ją. 'chodź na spacer. proszę. czekam pod Twoim domem.' . pospiesznie wyskoczyłam z łóżka. ubrałam się i wyszłam. - no co chcesz? - zapytał kiedy tylko Go ujrzałam. spojrzał na mnie oczami pełnymi smutku. - co jest? - wciąż nie otrzymywałam odpowiedzi. mijały minuty. jedna, druga, trzecia, czwarta.. w końcu zaczął wolno się do mnie przybliżać. uniosłam pytająco brwi. gdy był wystarczająco blisko, pocałował mnie. po długim pocałunku, wreszcie się odezwał. - zakochałem się do cholery! - krzyknął. - w kim? - nie wiedziałam czy chcę poznać odpowiedź. - w Tobie.
|
|
 |
płakała , krzyczała . złapał ją za ręce i wyszeptał , że mu zależy , że tamte go nie interesują . wyrwała się i odeszła . w jego oczach było widać , tą zajebiście wielką obojętność . zbyt bolesną do zniesienia .
|
|
 |
- twój ulubiony kolor ?
- zielony.
- bo jego oczy ?
- nie , bo marihuana.
|
|
 |
najgorszym momentem naszej znajomości było to spotkanie się kilka miesięcy po rozstaniu, gdy podczas rozmowy tuż po wymienieniu się podstawowymi informacjami, jak leci, jak szkoła, jak w domu - wyrwało mi się to cholerne pytanie o to, co najbardziej we mnie kochał. i Jego odpowiedź, kiedy wymieniał kolejno moją bezpośredniość, odwagę, pewność siebie, a zarazem wrażliwość i wielgaśne serce, aż w końcu przeszedł do takich banałów jak wgłębienie w nadgarstku, czy sposób w jaki uwydatniały się moje mięśnie, kiedy chodziłam - w efekcie łamiącym głosem podsumował wszystko tylko rozdzierającym 'wszystko w Tobie kochałem. kurwa, najbardziej'.
|
|
|
|