 |
nienormalnaa_nieprzewidywalna.moblo.pl
Któregoś dnia ze złości zaczęła palić tak zostało jej do dziś.
|
|
 |
|
Któregoś dnia ze złości zaczęła palić, tak zostało jej do dziś.
|
|
|
|
chcę uciec , pobiec gdzie nikt mnie nie znajdzie i zapomnieć kim jestem i czego pragnę. jednak dokądkolwiek pójdę nie ucieknę przed samą sobą.
|
|
|
|
znasz to uczucie ? gdy osobie która jest dla cb najważniejsza nie jesteś już potrzebny? gdy nie zaznajesz już w ogóle zrozumienia ? gdy wybiera kogoś kogo tak na prawdę nie powinna ? tak wiem to strasznie rozpierdala od środka .
|
|
|
|
-Umuwiłam się z nim, nie masz nic przeciwko?
-No coś Ty, przecież ja go tylko kocham...
|
|
|
|
- mogę odprowadzić Cię do domu.?
- jasne. WZROKIEM.
|
|
|
|
-Wierzysz w miłość ?
-Kochasz mnie ?
-Nie.
-No właśnie..
|
|
|
|
-Nienawidzę Cię.
- To dobrze. Zawsze to jakieś gorące uczucie.
|
|
|
|
Dzień jest zupełnie inny, gdy zaczyna się od "kocham Cię".
|
|
|
|
- chcesz mnie pogłaskać po głowie i dać buziaka w policzek? - policzki są zbyt blisko ust, jeszcze bym się poślizgnął...
|
|
|
|
Przyzwyczaiłam się , że kiedy coś złego się u mnie dzieję , wszyscy znikają , z głupimi pretekstami , że mają tysiące rzeczy do zrobienia .
|
|
|
|
- no bo ten tego , chciałam ci powiedzieć że tak jakoś , no bo ja , no mówię ci że , no tak jakoś chciałabym powiedzieć , albo inaczej , zacznijmy od tego że . . . no dawno już tak było , no bo ten tego tak że..
- powiesz mi wreszcie czy nie ?
- no bo . . .ja cię kocham . . .
|
|
|
|
"Do pokoju wpadł młodszy brat i rzucił mi na biurko jakąś zawiniętą karteczkę. Na niej napisane było - Spójrz przez okno. Zrobiłam to , ale nie było tam nikogo, a nawet niczego co mogłoby przyciągnąć moją uwagę . Postanowiłam zejść na dół i wyjść na ogród. A tam kolejna karteczka . " cpn , za 10 minut " . Byłam nieogarnięta i nie miałam w ogóle chęci na jakiekolwiek wyjścia. Ale poszłam . Wkurzyłam się bo nikogo tam nie było . Weszłam do środka , kobieta przy kasie zapytała , czy to ja jestem' kwaśna ' . Zaśmiałam się , babka zna moją ksywę , niezłe. Wręczyła mi wielkiego pluszowego hipopotama , który gadał ' iloveyou' . Po wyjściu ze sklepu zobaczyłam cię z bananem na ryju . Taak , przypomniałam sobie . Jeszcze wczoraj mówiłam , że musiałbyś znaleźć gadającego hipopotama żebym w ogóle mogła z tobą rozmawiać o czymkolwiek ."
|
|
|
|
Dodaj komentarz