|
nienawidzetwojejmordy.moblo.pl
odsuwam krzesło zatapiając się w moment wiecznej ekstazy
|
|
|
odsuwam krzesło zatapiając się w moment wiecznej ekstazy
|
|
|
na uszach noszę ból...
mam tego dość, masz w głowie coś? masz swoje zdanie?
ktoś daj ci głos? masz ci los, proś o wysłuchanie
bo pierdolisz, jak stary alkoholik
ja słucham i mnie boli,
bo nie wierzę, że można aż tak pierdolić.
|
|
|
rytmy zwiątpienia, często za zasłoną nocy
|
|
|
przyjaciele, takich jakich było już tutaj wiele
|
|
|
ciężko jest spotkać kogoś o tak późnej porze
a jednak przemkła mi przed oczami postać
wtopiona w tło a więc trudno było ją rozpoznać
|
|
|
musi kusić mnie czar spacerów bo wracam piechotą
zresztą wierz lub nie w to jak i w to że stworzę
napięcie wzrastające niczym w horrorze
|
|
|
daj się zapomnieć, przeżyć ten świat inaczej
|
|
|
pokochałam te chwile, w których łapałam Cię na wpatrywaniu się we mnie
|
|
|
cholernie bałam się spojrzeć Ci w oczy, a jeszcze bardziej żyć w świadomości, że już nigdy ich nie ujrzę
|
|
|
nie załatwia się spraw wciąż się kłócąc, uciekając w świat prawd lub wciągając dym w płuco
|
|
|
wysuwam środkowy palec tym, co chcieli zaszaleć, a przebrali miarę
|
|
|
nawet jeśli świat jest chujowy, to my jesteśmy zajebiści i to się liczy
|
|
|
|