Miliony dusz
wstaje każdego
ranka witając
nowy dzień...
wstają z wiarą,
że będzie udany,
ale wstają też
z obawą przetrwania...
Radość miesza się
z bólem i cierpieniem,
dla wielu będzie
dniem szczęścia,
dla wielu
dniem ostatnim.
Zieloną ściereczką ścieram ze stołu wyschnięte marzenia.
W zamian stawiam na nim dzban pełen świeżych rozczarowań.
Ściereczkę natomiast wyrzucam do kosza na śmieci.
Co mi teraz po nadziei...?
W prawdziwym życiu miłość musi być możliwa. Nawet jeśli nie jest od razu wzajemna. Miłość zdoła przetrwać jedynie wtedy, jeśli istnieje iskierka nadziei, bodaj najmniejsza, że zdobędziemy z czasem ukochaną osobę.