|
nielegalniezakochanax3.moblo.pl
Chyba zrozumiałam że jestes wszystkim tym co chce :
|
|
|
Chyba zrozumiałam, że jestes wszystkim tym co chce :*
|
|
|
Ty zawsze rozjaśnisz pochmurne dni ;*
|
|
|
Gdzie są ci ludzie co mieli ze mną iść ramie w ramię? Miałam do nich pewność, dziś mam wyjebane.
|
|
|
Jak jesteś za miła to zawsze dostaniesz po dupie. Dopóki byłaś wredna i bezczelna nikt nawet by nie pomyślał, żeby coś takiego zrobić.
|
|
|
Pytasz, jak wygląda moje życie. Jeśli poprosisz o ogólny jego zarys, odpowiem, że jest zwyczajne. Chodzę do szkoły, spotykam znajomych, zdarzy mi się zadurzyć. Jeśli poprosisz o dokładny opis jednego tygodnia na odpowiedź złoży się wiele elementów. Znajdzie się w tym alkohol, marihuana, narkotyki, okaleczanie. Ujrzysz we mnie dziecko, które zbyt szybko zaczęło dorastać. Pragnęło szczęścia, otrzymało krótkotrwałą radość w pigułce. Chciało pokochać życie, a zauroczyło się w gęstym dymie. Nie poznasz powodów dla których z premedytacją niszczę swoją przyszłość. Ja już znam ten scenariusz. Przerażony, zwyczajnie uciekniesz, a me wołanie o pomoc ucichnie w oddali.
|
|
|
I otwieram senne, podkrążone oczy, i patrzę w sufit.Czasami płaczę. Zauważyłam, jak bardzo odsunęłam się od bliskich. Zauważyłam, jak bardzo odsunęłam się od świata. Zauważyłam, jak mnie to męczy i jak sobie z tym nie radzę.
|
|
|
Nie odbiera sobie życia nikt, kto przedtem nie chciał zabić lub przynajmniej nie pragnął, by umarł ktoś inny.
|
|
|
Nadzieja to kolejny etap, z którego się wyrasta.
|
|
|
Większość ludzi jest z kimś ze strachu przed samotnością. Ty szukasz magii. To rzadkość.
|
|
|
Jest teoria, że trzeba umawiać się ze wszystkimi facetami, którzy nas zapraszają. Nawet z tymi, którzy się nam nie podobają - po prostu, żeby nie wyjść z wprawy.
|
|
|
Najbardziej lubiła, gdy po wszystkim zostawał na niej jego zapach.. Jego nie było już dawno.. Wyłapywała wtedy woń jego ciała na swojej skórze i przypominała sobie ścieżki jego dłoni, zawiłe szlaki jego ust. Tęsknota nie była bolesna, raczej słodka. Wiedziała, że wróci, że znów oplecie sobą jej drżące ciało, zostawiając na niej część siebie. Wspomnienie gestu, dreszcz spojrzenia.
|
|
|
|