|
niejestessama.moblo.pl
umieram bez Ciebie...
|
|
|
daj mi o sobie zapomnieć, może wtedy zacznę żyć
|
|
|
najpierw chcesz utrwalić tą chwilę, a później chcesz o niej zapomnieć..
|
|
|
co ma się stać, to i tak się stanie, można czegoś nie chcieć, można to od siebie odpychać, wyrzucać, odrzucać, można działaś siłą i umysłem, ale to i tak przyjdzie, taka miłość na przykład, przyszła do mnie chociaż jej nie chciałam, bo wiedziałam jak to się skończy... i niestety, znowu miałam rację, to ona znowu się pomyliła
|
|
|
masz charakter, ale to czasami za mało
|
|
|
tylko ONA mi w nim przeszkadza...
|
|
|
nie ma sensu obiecywać, kiedy ma się świadomość, że ta obietnica, to tylko słowa, które nic nie znaczą.
|
|
|
czasami nie ma odwrotu. są sytuacje z których nie ma wyjścia. ktoś chwyta Twoją dłoń, a Ty oddajesz mu serce, ktoś całuje Twoje usta i składa Ci tym samym obietnice, że już zawsze będzie, że nigdy Cię nie opuści, obiecuje Ci siebie na resztę życia. oddajesz swoje serce i nie ma już odwrotu, wszystko się zaczyna i nigdy nie powinno się skończyć. ale nie każdy rozumie co znaczy "bez odwrotu". niektórzy ludzie odwracają się i odchodzą, niszcząc przy tym nasz cudowny świat... wspólny świat.
|
|
|
jakieś dziwne uczucie pustki kiedy od niedzieli nie dostaje żadnego sms-a, żadnego telefonu, nawet jednego spojrzenia, jednego pocałunku... nie wiem czy o mnie myśli, ja myśle cały czas. co z tego, że dorosłam, skoro myślę o nim non stop, a to przecież takie dziecinne.. chce odejść, uciec w zapomnienie... wiesz o czym teraz marze ? o zapomnieniu. zapomnieć i nigdy więcej o nim nie pamiętać, nie myśleć, nie pobudzać tego uczucia by odżyło, zapomnienie, to lek na złamaną duszę... na moje złamane serce.
|
|
|
fatalne zauroczenie ? tak można by nazwać stan w jaki wpadłam, ale nie. to nie jest zauroczenie. miłość ? co ja gadam.. jak to może być miłość? jaka miłość kobieto ? on mnie nie kocha, a ja ? fatalnie się w im zakochałam. dlaczego fatalnie ? bo jak inaczej można nazwać uczucie do żonatego mężczyzny, który ma też dziecko ? jak można było sobie pozwolić na coś takiego ? jak ja mogłam sobie na to pozwolić.. zatraciłam się w tym wszystkim, zapomniałam o całym świecie kiedy patrzyłam w jego oczy, zapomniałam o tym jak boli kiedy ktoś odchodzi i zaczęłam wierzyć, że może być pięknie. ale jak może być pięknie? skoro on.. nie to nie może się udać, ale przez moment się udaje, czuje jego usta na moich i wiem, że nie chce, żeby ten czas minął.. i później słysze "będą z tego problemy, nie możemy" ale tak się to nie kończy sms wieczorem "niech będzie nadzieja i nigdy nie mów nigdy" gdy piszę, że to nie może się udać. głupia dziewczyno zabawi się Tobą i zostawi jak każdy, odpuść, będą z tego kłopoty
|
|
|
dorosłam, wiesz ? przeszłam bardzo długą drogę od głupiej nastolatki, która marzyła o księciu na białym koniu do tej osoby, którą się stałam. po drodze zostawiłam za sobą fałszywych przyjaciół i największą miłość mojego życia. wiedziałam, że nic z tego nie będzie, musiałam odejść, zapomnieć i zrozumieć, że postąpiłam słusznie. dzisiaj budzę się rano szczęśliwa, może nie mam wszystkiego co chciałabym mieć, ale uśmiecham się do siebie, bo wiem, że w końcu spotkam kogoś z kim będę szczęśliwa. staram się nie odwracać, zapomnieć o złych chwilach i udaje się, nie pamiętam. dobrze jest czasami nie pamiętać. dobrze jest mieć kogoś kto napisze w sms-ie, że szkoda, że nie spędzimy ze sobą kolejnego dnia, dobrze jest żyć ze świadomością, że ktoś Cię potrzebuje, dobrze jest dorosnąć.
|
|
|
Nie przemyślałam tego, nie zdążyłam ogarnąć umysłem całego zajścia, dotknęłam Jego ust, nie było już odwrotu. / nieracjonalnie
|
|
|
|