|
niejarajsietak.moblo.pl
Nie lubię go. Nienawidzę go. Być może obsesyjnie kocham. Ale on się o tym nie dowie!
|
|
|
Nie lubię go. Nienawidzę go. Być może obsesyjnie kocham. Ale on się o tym nie dowie!
|
|
|
trawa przybrała odcień Twoich tęczówek, powietrze bezczelnie Tobą pachnie, mi wracają wszelkie uczucia, a Ty szpanujesz tą swoją lafiryndą. świetnie. ;/
|
|
|
jeśli Ci z nim nie wyszło, to dlatego, że wszechświat wie, że on na Ciebie nie zasługuje i chroni Cię, żebyś nie była z jakimś dupkiem.
|
|
|
zostaje Ci tylko muzyka,łzy i chusteczki. :\
|
|
|
-Kiedy Ty wreszcie będziesz szczęśliwa.?.
-Wtedy gdy powiem mu prosto w oczy, że go kocham a on nie ucieknie, tylko mocno mnie przytuli
|
|
|
przyjaźń z chłopakiem to wielkie ryzyko.. albo się w nim zakochasz albo on w Tobie albo tak się pokłócicie że znienawidzisz go nad życie.♥
|
|
|
spuchnięte oczy, rozmazany tusz, bluzka zalana winem i zapach szlug w pokoju. a to wszystko twoja zasługa. zadowolony?
|
|
|
Siedząc na lekcji i rysując serduszka na końcu zeszytu, pomyślałam sobie, że chyba już czas zapomnieć.
|
|
|
Ile razy musisz żyć, by wreszcie znaleźć kogoś, dla kogo warto umrzeć?
|
|
|
Żyła kiedyś dziewczyna, która czuła do siebie odrazę będąc niewidoma. Nienawidziła każdego, poza jednym kochającym ją chłopakiem. Był zawsze dla niej. Pewnego razu powiedziała mu : "Gdy tylko będę mogła zobaczyć świat, poślubię Cię". Pewnego dnia, ktoś ofiarował jej parę oczu. Gdy zdjęła bandaże, cieszyła się, że może zobaczyć wszystko wliczając w to jej chłopaka. Zapytał ją:" Ponieważ możesz zobaczyć teraz wszystko w około, wyjdziesz za mnie?" Dziewczyna spojrzała na niego i zobaczyła że nie posiada oczu. Widok jego zamkniętych powiek wstrząsną ją. Nie spodziewała się tego. Myśl, że on nigdy jej nie zobaczy, była dla niej nie do zniesienia - odrzuciła zaręczyny. Widziała jak jej chłopak wychodził z pomieszczenia a z powiek lał się strumień łez. Za jakiś czas otrzymała wiadomość : "Jak tam Twoje oczy moja Kochana? Chciałbym, żebyś wiedziała, że kiedyś należały do mnie .. "
|
|
|
Irytowało mnie jego zachowanie .. te głupie przechwalanki, te zachowanie wulgarne .. widziałam w nim dużo wad po roku znajomości ale czemu nadal nie mogę wybić sobie z głowy, że bez niego nie potrafiłabym normalnie żyć .. przecież on mnie i tak nigdy nie zechce.
|
|
|
Stanęła przed nim, cała roztrzęsiona. Zaciskając zęby, starała się na próżno powstrzymać łzy, spływające nieustannie po jej policzku. W drżącej ręce, trzymała przy skroni pistolet.
- Zabiję się rozumiesz?! Zabiję!-krzyczała dusząc się płaczem.
- Uspokój się. Jesteś w amoku, nie wiesz co robisz. Oddaj mi ten pistolet.-mówił do niej, starając opanować własne emocje, wyciągał ku niej dłonie.
- Zabiję się!-zagryzła wargę na tyle mocno, że zaczęła sączyć się z niej krew.
- Nie zachowuj się jak desperatka! Zabij się z naiwności, no proszę! Zabij się.-krzyczał z przekonaniem, że go nie posłucha.
- Do końca życia będzie Cię dręczyć sumienie za to, że mnie nie kochałeś!-krzyczała w niebo głosy, ocierając rozmazany tusz końcem rękawa, wolnej ręki.
- Rób co chcesz. Jestem zmęczony tym całym przedstawieniem. Wracam do swojej dziewczyny. Ona jest warta uwagi, nie robiąc z siebie desperatki chcącej zwrócić na siebie uwagę.-wyszeptał.
Naciskając klamkę pokoju, usłyszał strzał broni.
|
|
|
|