 |
niebieskooka5200.moblo.pl
widziałam zazdrość w Jego oczach gdy siedziałam na ławce z kumplem rozmawiając ' o życiu ' . było już cholernie ciemno i głośno. zabawa zaczęła się rozkręcać a ludzi c
|
|
 |
widziałam zazdrość w Jego oczach , gdy siedziałam na ławce z kumplem rozmawiając ' o życiu ' . było już cholernie ciemno i głośno. zabawa zaczęła się rozkręcać, a ludzi coraz więcej przybywać. poczułam wibrację w kieszeni, odczytałam smsa . nadawca : On . treść : jeśli nie chcesz żeby ten gościu dostał to lepiej z Nim gdzieś idź, tak żebym was nie widział . uśmiechnęłam się do ekranu , po czym zapytałam kumpla : - uczciłeś dzień przytulania ? - nie . - no to na co czekasz ?
|
|
 |
Obudziłem się koło czwartej nad ranem. Chciałam przytulić się do mojego mężczyzny, ale poczułam pod głową jedynie ciepłą poduszkę. Momentalnie usiadłam, przyzwyczajając powoli wzrok do ciemności. Odetchnęłam z ulgą widząc, jak mój grecki bóg stoi oparty o framugę drzwi i patrząc na mnie z rozbawieniem zaciąga się dymem. Podeszłam do niego wolno i stojąc na przeciwko poprosiłam o fajkę. Wyciągnął do mnie dłoń, ale upuścił papierosa na podłogę przyciągając mnie do siebie. 'Nigdy ode mnie nie dostaniesz fajki, Kochanie.' Spojrzałam na niego, jak mały dzieciak proszący o lizaka, a on tylko rzucił się na łóżko i kiwnął na mnie palcem. 'No chyba nie.' Syknęłam i oparłam się o komodę. Rzucił we mnie poduszką. Tego nie mogłam mu darować. Po kilkuminutowej walce leżałam wtulona w jego klatkę piersiową. Pisałam mu list opuszkami palców na ciele. Doszłam jedynie do 'Ko' a on całując mnie w szyję powtarzał 'Ja Ciebie też.'
|
|
 |
pobawimy się w miłość? - dobra, zaczynaj. - kocham cię. - przegrałeś.
|
|
 |
Niech już chrapie, zostawia brudne skarpetki na środku pokoju i pali w sypialni. niech tylko będzie.
|
|
 |
Wdech, wydech. Wdech, wydech. Ok, już Cię minęłam..
|
|
 |
Uśmiechnij się. Jutro możesz nie mieć czasu.
|
|
 |
- O czym chciałeś rozmawiać ? Zapytała go z uśmiechem na ustach. - No bo widzisz ... Zaczął . A ona już wiedziała że coś jest nie tak. - Widzisz ... no bo ja cie już nie kocham. Przepraszam. Łzy zaczęły napływać do jej oczu. Nie wiedziała co ma zrobić. Wstała i powiedziała : - Jeszcze tego pożałujesz , nie przeżyjesz długo beze mnie , uwierz. - Taa , jasne . Rzucił byle jak i odszedł. Ona też zaczeła iść , nagle usłyszała pisk opon i krzyk jakiegoś chłopaka. Gwałtownie się obróciła i zobaczyła JEGO leżącego na ulicy w kałuży krwi. Przypomniała sobie swoje słowa : ' Długo beze mnie nie przeżyjesz '
|
|
 |
- a te motylki w brzuchu, o których niedawno wspominałaś? - zdechły, kurwa!
|
|
 |
Bądź przy mnie. Jak kac po każdym piciu.< 3
|
|
 |
lubię, gdy patrzysz jak patrze . || Pezet .
|
|
 |
szarpnij krzykiem struny tej ciszy
|
|
 |
Kochać Cię to mieć w sercu cierń i go z bólem czuć co dnia...
|
|
|
|