|
niebawsiemna.moblo.pl
Najpierw chcieliśmy być się nie udało. Zatem później postanowiliśmy odejść to też nam nie wyszło. A teraz stoimy gdzieś pomiędzy i z braku pomysłu co dalej bawimy
|
|
|
Najpierw chcieliśmy być - się nie udało. Zatem później postanowiliśmy odejść - to też nam nie wyszło. A teraz stoimy gdzieś pomiędzy i z braku pomysłu co dalej, bawimy się w uczucia... ;((
|
|
|
Wszyscy czegoś chcą ode mnie, domagają się. Nikt nie chce pobyć ze mną blisko i nic więcej. Wszyscy od razu pragną bym pomogła im rozwiązywać ich problemy. A ja chcę się przytulić i znieruchomieć choć na chwilę..
|
|
|
Czekałam, kiedy powiesz mi, że jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i Ty to coś co jest na pewno, że jest naprawdę.
|
|
|
'- Ej pamiętaj Łobuz, księżniczki kocha się bardziej.! < 33
|
|
|
`-gdzie ja znajdę taką drugą jak TY?! -w piekle,kurwa` ;D
|
|
|
Wtedy, gdy najgłośniej krzyczałam "Pierdolić miłość!" pojawiłeś się właśnie Ty.< 3
|
|
|
nie będzie płaczu , nie będzie łez . Co było to było . Ważne co jest .
|
|
|
- co to do cholery ma być ?! - życie, kochanie, życie.`
|
|
|
i to spojrzenie w oczy, które warte jest wszystkiego . < 3
|
|
|
Może i był doskonałym chłopakiem, ale ona nie chciała doskonałości. Pragnęła miłości.. ; ))
|
|
|
Drogi Święty Mikołaju! Po pierwsze, wiem, ze nie spełniasz życzeń, tak samo jak dobre wróżki, spadające gwiazdy, czterolistne koniczynki, ileś-tam kropkowate biedronki i inne, różne, mniej bądź bardziej znane 'rzeczy', które według podań ludowych owe życzenia spełniają. I co to za różnica, czy napiszę do Ciebie, czy do Yeti, czy sobie wymyślę kogoś/coś jeszcze innego? Jak przecież szansa na spełnienie życzenia jest tak samo nikła... Zupełnie, jakbym sobie życzyła czegoś totalnie nierealnego, jak 15cm dłuższych nóg, albo mniejszego nosa, albo z dwa rozmiary większego biustu. Wiesz czego bym chciała? Miłości. Takiej zwykłej, szczerej, szczęśliwej i prawdziwej. Emocjonalnej i fizycznej po równo. Może to dziwne, ale mimo wszystko w nią wierzę. Bo przecież nie wolno czegoś przekreślać tylko dlatego, że nas nie spotkało...
|
|
|
Najśmieszniejsze jest to, że wydawało się jej, że ma jeszcze przyjaciół. Bolesna była prawda, że jednak wszyscy na których jej zależało byli tak daleko od jej serca, że nawet nie wiedzieli kiedy ostatnio płakała, nie wiedzieli, że to było właśnie przez nich.
|
|
|
|