|
niebanglasz.moblo.pl
nadal wiem że w upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada. rozstania powroty czasem bez chęci powrotu jak się jebie to wszytko i gdzie jest wtedy zdrowy
|
|
|
nadal wiem, że w upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada. rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu, jak się jebie, to wszytko i gdzie jest wtedy zdrowy rozum?
|
|
|
i w sumie chuj w to, bo mi żyje się spoko..dziś, kiedy nie muszę ciągle myśleć o co chodzi Ci? i rzucam jebaną niepewność
|
|
|
nie pytaj czemu znów nie odpisuje, czemu snów znowu nie mam, weź mnie puść, bo umieram, nie chce już żyć jak teraz, chce zapomnieć, bo NIE ROZUMIEM słów którymi mówisz do mnie ponoć mam serce z kamienia, WSPANIALE. lepiej by było gdybym nie miał go wcale
|
|
|
w butelce serce, zimne szkło, jak zimny świat wóda kochana, zdradziecka suka topi problemy, a większych szuka
|
|
|
język jak trotyl, dotyk zapalnik
|
|
|
powiedz mi Boże dlaczego doprowadziłeś mnie tu, pokazałeś mi szczęście i zabrałeś mi je znów..tysiące pięknych słów pięknych jak róże. dziś rozumiem, że to kolce, a kwiaty są uschłe
|
|
|
mówiłaś mi, że szansa jest zawsze na polu bitwy budować relacje odbudować spalone mosty, by wracać tam gdzie nie ma już powrotów dla mnie
|
|
|
wiem, że tyle ich wokół, ale nie interesują mnie one przecież wiesz, że mam problem z tymi dupami, ale żadna z nich nie znaczy nic dosłownie dla mnie po prostu dobry kit wrzucam dla cip na bajer jest mi wstyd, że nie mogę zmienić się w tym na stałe
|
|
|
nie z deszczu pod rynnę - tym razem na suszę
gdzie nie ma zupełnie NIC
|
|
|
dumna z siebie nie jestem, ale to jedyna opcja by omijać serce me pozwól rzec, że sama pójdę dalej nieważne jak będzie - i tak sama dam radę
|
|
|
mówiłaś mi, że razem na zawsze, nieważne co będzie przed nami i tak damy radę - choć teraz żałuję, że ci zaufałem, bo miałem przeczucie i rację, że będzie tak jak jest właśnie dziś - nieprzespane noce
|
|
|
mówiłaś mi, że kiedy przyjdzie dzień, gdy zajdzie słońce mi będziesz kimś, kto je dla mnie zastąpi, gdy potrzebuję byś, oparciem była mi dostaję kopa w pysk, z odmowną odpowiedzią
|
|
|
|