 |
niebanalnieproste.moblo.pl
Chciałabym poczuć Ciebie obok mnie tak abyś mógł mnie oglądać gdy słońce muska moją twarz a włosy rozwiewa wiatr.
|
|
 |
Chciałabym poczuć Ciebie obok mnie,tak, abyś mógł mnie oglądać, gdy słońce muska moją twarz a włosy rozwiewa wiatr.
|
|
 |
Kocham, gdy zerka wprost na moje usta,po czym spogląda pytająco w moje oczy, a gdy już widzi mój łobuzerski uśmiech zabiera się do całowania.
|
|
 |
Mimo tylu kłótni. Mimo tylu sprzeczności. Mimo tylu niepotrzebnych słów. Mimo wszystko - Ty jesteś nadal. Dziękuje.
|
|
 |
Żółwik, mrówka i kurczaczek, żabka, krówka i robaczek, misio, żuczek, hipopotam - wszyscy wiedzą, że Cię kocham!
|
|
 |
- tak właściwie, co czujesz do mnie oprócz cholernego przyzwyczajenia, no kurwa co?! - krzyczałam. patrzył ze strachem w oczach, wiedział doskonale, co może stać się ze mną po takich atakach szału. głośno płakałam. - odezwij się - szarpnęłam Go - powiedź coś kurwa wreszcie. w końcu przemówił, bardzo spokojnym tonem. - po pierwsze uspokój się - delikatnie przysunął mnie do siebie - wiesz, co do Ciebie czuję, kocham Cię, mimo Twoich ataków furii, mimo tego, że często bywasz wredna. - delikatnie uniósł mój podbródek i pocałował mnie. wyluzowałam, wręcz odpłynęłam do innego świata. już wszystko zrozumiałam. czuł tak samo mocno, jak ja.
|
|
 |
Spodobał mi się ten Twój kawałek świata. Tak po prostu.
|
|
 |
zdarzają się chwile, w których stajesz na rozstaju dróg. chcesz zrobić krok w którymś kierunku, ale masz głowę na karku, a ona przypomina Ci o tym, że gdziekolwiek nie pójdziesz - i tak będziesz żałować, że nie wybrałaś inaczej.
|
|
 |
miałam ochotę na papierosa. kompletny idiotyzm, ponieważ nie palę. tak, tak, takie jest życie. pewnego zimowego ranka jesteście gotowi maszerować kilometry w chłodzie po paczkę papierosów, albo na przykład kochacie mężczyznę, dorabiacie się dwójki dzieci, po czy, pewnego zimowego poranka, dowiadujecie się, że On odchodzi, bo kocha inną. dodając przy tym, że jest Mu przykro, że się pomylił, popełnił błąd. Zupełnie jak z telefonem: przepraszam to pomyłka. ależ nic nie szkodzi..
|
|
 |
Teraz jak gdyby nigdy nic nie rozmawiamy.. Nie powiesz mi już nic.. Może i lepiej zapomnij o mnie.. W końcu ja zapomnę o Tobie.. Ale to nie będzie takie proste.. I choć jesteśmy tak blisko siebie.. I choć często patrzysz mi prosto w oczy.. To już nic nie znaczy.. Ani dla mnie... Ani dla ciebie.. Każdy ma swoje życie.. Chociaż ja nie mogę żyć bez Ciebie..
|
|
 |
Są różne rodzaje śmiechu, wiesz? Jest śmiech wywołany żartem. Jest śmiech życzliwy, jako wyraz uprzejmości. Jest szyderczy, pełen pogardy. I jest ten, najszczerszy, na Twój widok, wtedy śmieje się serce
|
|
 |
dlaczego staram się ratować to co mnie niszczy ?!
|
|
 |
Ona wstaje każdego cholernego dnia i stara się żyć. Każdego pustego dnia.. Teraz już bez Ciebie. Nie jest jej łatwo. Musi być dobrą aktorką. Tak dobrze udaje, że nic jej nie jest. I nawet nie płacze wtulona w ramiona kogokolwiek. Najgorzej jest gdy zostaje sama. Wtedy już nie ma przed kim udawać, nie ma kogo oszukiwać. Siada w rogu pokoju i płacze. Bezsilność ją zabija. . Tego kwiatu jest pół światu, ale Ty tylko jeden...
|
|
|
|