Wiesz ja też lubię ostrą jazdę
Mieć w czubie łapać chwile każde
Jednakże nie jestem idiotą
A także znam kruchość życia i dbam o to
A raczej o nie i choć w oczach Jego jestem pionek
Mógłby mnie zgasić jak świecy płomień
Gdy rzucam się w otchłań to na spadochronie
Koniec