|
nie_bede_julia.moblo.pl
i przyszła ta pora kiedy znów się rozpadam. kiedy gruba warstwa przyklejonych na moje popękane serce plastrów się odkleja. przyszła jesień ciągłe opady deszczu a wr
|
|
|
i przyszła ta pora, kiedy znów się rozpadam. kiedy gruba warstwa przyklejonych na moje popękane serce plastrów się odkleja. przyszła jesień, ciągłe opady deszczu, a wraz z tym wróciły wspomnienia z deszczowych wakacji.
|
|
|
dlaczego widzisz moje łzy i nic z tym nie robisz? dlaczego stałeś się takim skurwysynem? / weruśkowa.
|
|
|
kiedyś papieros w mojej dłoni był oznaką nieradzenia sobie z czymś. dziś pomaga mi przetrwać. uspokaja, łagodzi wszelakie bóle. nie twierdzę, że te wszystkie substancje smoliste mnie zabijają. zabija mnie coś innego. pewne wspomnienie. wspomnienie Ciebie zaciągającego się i wypuszczającego dym w postaci kółek. wspomnienie Ciebie pachnącego dymem nikotynowym. wspomnienie Ciebie, palącego ze mną papierosa na pół, w między czasie całującego moje usta. to mnie najbardziej zabija, nie jakieś gówna zawarte w tytoniu owiniętym białą bibułką. po prostu zabijają mnie wspomnienia... mimo to, nie przestanę palić, bo to jedyne namacalne wspomnienie związane z Tobą, kochanie. / weruśkowa
|
|
|
Czuje to tak mocno jak jeszcze nigdy dotąd, kiedy siedzę tutaj z fajką, z ciężkim kacem, późną nocą. [Pezet]
|
|
|
Co mam powiedzieć ? że uwielbiam Twoje oczy ? że czas spędzony z Tobą to najlepsze godziny w ciągu dnia ? że Twój uśmiech mnie powala ? że Twój zapach doprowadza mnie do szaleństwa ? Co mam dodać ? że Cię kocham.?
|
|
|
Nie jestem agresywna, czasami tylko kogoś pizdnę, drę modrę i rzucam przedmiotami.
|
|
|
Chcę Cię mieć przy sobie, z Tobą tracić umiar.
|
|
|
Zaczynam dostrzegać błędy.
Byłam dla Ciebie o każdej porze dnia i nocy. Na zawołanie, na dzwonek, na słowa. Gwiazdkę z nieba bym przyniosła. Nie, że chciałam zagłaskać kotka na śmierć. Ale w swej dobroci i ślepym w Ciebie zapatrzeniu, byłam nudna.. Niczym Cię nie zaskakiwałam, kiedy miałeś czas - byłam, kiedy ochotę - stawałam na wysokości zadania..
No i największe moje przewinienie - kocha(ła)m.`
|
|
|
a w snach dziwnie milczący, obojętny na
sprawy 'my, miłość i powroty'.
|
|
|
Wytrącił mnie z rytmu codziennego chaosu,
nauczył kochać
pokazał jak to jest być szczęśliwą
i choć żyje szybko, a umre napewno..
wiem, że zasne z Jego imieniem na ustach
|
|
|
Dlaczego mialabym teraz odchodzic kiedy jestem taka szczesliwa.? Rozumiem,
ze to Twój lek o mnie. Moze nie mam prawa wymagac od Ciebie zrozumienia.
To jest trudne wiem. Od kogo moge tego oczekiwac jak nie od najblizszej mi
osoby.
|
|
|
kiedy o niej mówił, o ich rozstaniu, przyszło mi do głowy tylko jedno. nigdy nie pokocha mnie tak, jak kochał ją. nigdy. / smacker_
|
|
|
|