 |
neverregret.moblo.pl
Siedziałeś w barze jak co weekend chlałeś niedługo chyba tam zamieszkasz na stałe i gdy przez gardło spłynął znowu kieliszek chciałeś wykręcić jej numer i ją usłyszeć.
|
|
 |
Siedziałeś w barze jak co weekend, chlałeś, niedługo chyba tam zamieszkasz na stałe i gdy przez gardło spłynął znowu kieliszek, chciałeś wykręcić jej numer i ją usłyszeć.
|
|
 |
Czasem wypowiadam słowa które bardzo ranią, ale to jest sama prawda i nie przepraszam za nią, choć sam często kłamie mówiąc że jest okey, dodając sztuczny uśmiech bo po prostu tak jest prościej, chowam smutek w sercu odsłaniając szkliste oczy, kiedy przychodzi moment że wszystkiego już mam dosyć.
|
|
 |
Tak właśnie robią młodzi ludzie. Ciągle na coś czekają. Wydaje im się, że życie jeszcze się nie zaczęło. Że zacznie się za tydzień, za miesiąc, ale jeszcze nie teraz. A potem nagle człowiek robi się za stary i wtedy zadaje się sobie pytanie, czym było całe to czekanie. Ale wtedy jest już za późno.
|
|
 |
Niby rozmawiamy, ale o niczym. Omijamy swoje problemy, nie lubimy szczerze rozmawiać, nie umiemy wyrażać uczuć. Jesteśmy coraz bardziej sztuczni, coraz więcej masek zakładamy na swoją twarz. Niby rozmawiamy już od kilku lat, ale nie znamy siebie wcale.
|
|
 |
Koniec końców nie chce pozytywnych wspomnień, bo zostawiają mi w głowie twój fałszywy portret!
|
|
 |
Nie ważne co myślisz i czy mi wierzysz. Jestem dla ciebie, dla siebie bym już nie żył.
|
|
 |
Dzisiaj olewam tęsknotę i próbuje się pozbierać, tak jak ty olałeś mnie i obojętne Ci to teraz.
|
|
 |
Kiedyś ktoś powiedział, że najpiękniejszym momentem jest właśnie ten, chwilę przed pierwszym pocałunkiem.
|
|
 |
''Jesteś najlepszym i najgorszym co mnie dotychczas spotkało.''
|
|
 |
Jestem irracjonalna, czego ja od Ciebie wymagam, miłości? To niedorzeczne, to niemożliwe, wariatek się nie kocha, nie od tego są. Umieszcza się je w specjalnych zakładach izolujących od reszty społeczeństwa. Nie do miłości są stworzone, za mocno przeżywają, za głośno krzyczą, tęsknią każdym fragmentem skóry, umierają za każdym razem, gdy ktoś je zrani, żyją bardziej w swojej wyobraźni niż w rzeczywistości ... Zresztą dla mnie miłość to seks o piątej nad ranem, za szybkie bicie serca, fascynacja do szaleństwa, dzielenie się ostatnim kawałkiem, złączenie się z kimś duszą i dzielenie wszystkich myśli, szczególnie tych niewypowiedzianych, pewność, że gdy będę umierać przyjdziesz i potrzymasz mnie za rękę, to naiwne, niemożliwe, dziś nikt już tak nie kocha.
|
|
 |
`może sobie coś przemyśl i wbij do mózgu jakieś priorytety, skoro wszystko jest wazniejsze od Twojej kobiety
|
|
 |
Wiem, że to łamie mi serce,
Ale, kurwa, nie chcę widzieć Ciebie więcej, nigdy więcej.
|
|
|
|