|
nellyy.moblo.pl
tak na marginesie to ten... no kocham cię. ale to pewnie nie istotne dla ciebie prawda skarbie?
|
|
|
tak na marginesie to ten... no, kocham cię. ale to pewnie nie istotne dla ciebie, prawda skarbie?
|
|
|
uśmiechała się. bawiła się wszystkimi. a tak naprawdę nie umiała o nim zapomnieć.
|
|
|
słuchaj mały: ni chuja, nic z tego nie będzie.
|
|
|
mówią, że dziewczyny są skomplikowane, kurwa spójrz na niego.
|
|
|
zakochać się do ostatniego tchu. chciałabym tak. co mogę otrzymać? na początku motylki w brzuchu. stado tuptających bizonków, po jakimś czasie mają mega orgazm co też jest dziwne, a na końcu przechodzi się w stan, zwany załamaniem. jednym słowem, nic takiego.
|
|
|
oczy po raz kolejny zaszły mgłą, a po policzku potoczyła się łza. ostatni raz. nie będzie już więcej wylanych łez. nie przez ciebie
|
|
|
i widząc cię z inną, najpierw zmierzę twoją postać a potem z ironią uśmiechnę się do tej jakże głupiej dziewczyny idącej obok.
|
|
|
uwielbiam to jak zapierdalasz na motorze. chociaż nie powiem... serce wali mi jak szalone z myślą, że mogłoby ci się coś stać.
|
|
|
i chcę być tą najważniejszą, rozumiesz? tym jebanym numerem jeden. oczkiem w głowie. diamentem, za którego byłbyś w stanie oddać wszystko.
|
|
|
a najgorsza jest ta bezsilność , że nie możesz zrobić kurwa nic , by było tak jak dawniej.
|
|
|
- mam na niego wyjebane. - yhy, takie bajki to przedszkolakom opowiadaj, ale nie mi.
|
|
|
okej, bawimy się w obojętność? zobaczymy kto wygra. - pewnie Ty...
|
|
|
|