|
natalovaa.moblo.pl
i myślisz że jak dasz w opisie imię swojej niby dziewczyny to ja będę zazdrosna to się mylisz i to bardzo. natalovaa
|
|
|
i myślisz, że jak dasz w opisie imię swojej niby dziewczyny, to ja będę zazdrosna, to się mylisz i to bardzo. ;) / natalovaa
|
|
|
"i żyli długo i szcześliwie" - ale nikt nie powiedział, że razem.
|
|
|
Bo ja chce Ciebie mieć i już.
|
|
|
A wy kurwa jeszcze gadajcie, że on sie na mnie cały czas patrzy i napewno chce wrócić, bo ja kurwa wiem co innego, więc nie pierdolcie głupot, bo ja coraz bardziej go kocham. / natalovaa
|
|
|
Leżała myśląc o tym wszystkim, Dalej żyła wspomnieniami. Chciała to wszystko zapomnieć. Szczególnie to co łączyło ją i jego, ale nie potrafiła. Jakaś siła nie pozwalała jej na to. Uznała, że najlepszym wyjściem będzie się zabić. Poszła do parku stanęła pod drzewem, którym zawsze leżeli. Powiesiła się. W tym samym momencie dostała sms od niego "kocham cię kochanie ; *** < 33 . i bardzo przepraszam" . / natalovaa
|
|
|
Pierdole te całe jebane love story. / natalovaa
|
|
|
Siedziała na ulubionej huśtawce w parku. Myślała o nim, w brzuchu latało jej pełno motyli. W pewnym momencie dostała sms "Sory kochanie, ale kończe z tym" . Bez żadnego wytłumaczenia zjebał jej życie. A ona tak spontanicznie napisała mu "Wypierdalaj" . A potem bardzo tego żałowała.. Bardzo, bardzo.. / natalovaa
|
|
|
Mam ochotę schować się pod kołdrę i rozpłakać się jak małe dziecko. Tak poprostu, bez jakiegoś widowiska. Żeby nikt nie widział mojego jebanego sentymentu. / natalovaa
|
|
|
Mam wyrzuty sumienia, tak jestem głupia przyznaje się. Wiedziałam przecież że nie pali i nie lubisz jak dziewczyna pali, a ja kurwa zamiast zgasić zanim przyjedziesz to jeszcze paliłam ta fajkę. Tak, jestem pojebana. Zmiejszyłam swoje szansę do zera. / natalovaa
|
|
|
spotkałam Cię na korytarzu. stałeś oparty o parapet jednocześnie rozmawiając z kolegami. zatrzymałam się na chwile i zerknęłam w twoją stronę . spojrzałeś na mnie a po chwili ruszyłeś w moim kierunku. serce zabiło mi mocniej , tak bardzo pragnęłam twojej obecności , jednocześnie byłam na Ciebie zła ,że znów to robisz.. zatrzymałeś się tuż przede mną i spojrzałeś mi w oczy. -ej mała , co jest? - uśmiechnąłeś się i pogładziłeś mnie po policzku. jedyne na co w tej chwili miałam ochotę to przytulić cię i błagać ,żebyś wrócił. - kocham cię - wyszeptałam. przyłożyłeś palec do moich ust a po chwili złożyłeś na nich krótki pocałunek. - wiesz dobrze ,że to co było między nami jest już skończone. na zawsze . - na twojej twarzy ponownie zagościł uśmiech , odwróciłeś się i wróciłeś do kolegów. - nienawidzę Cię! - krzyknęłam nie zważając na obserwujących nas ludzi. -nienawidzę ! - wyszeptałam ze łzami w oczach.
|
|
|
|