|
natalovaa.moblo.pl
wieczorem gdy w domu panuje absolutna cisza wychodzę na balkon siadam na posadcę odpalam papierosa zaciągając się parę razy powoli wypuszczając dym czuje jak uc
|
|
|
wieczorem gdy w domu panuje absolutna cisza wychodzę na balkon , siadam na posadcę , odpalam papierosa , zaciągając się parę razy powoli wypuszczając dym , czuje jak uchodzi ze mnie cała złość , cały ból . próbuję powstrzymać łzy i nie myśleć o tym , że dzielą nas setki kilometrów , że już mnie nie uwielbiasz , że są w twoim życiu ważniejsze osoby ode mnie . jest tak każdego wieczoru , każdego wieczoru próbuję nie tęsknić , zapomnieć o tobie , o nas , o wspólnie spędzonych chwilach . będę starała się zapomnieć , ale ta tęsknota mnie przerasta , przerasta mnie fakt , że już nigdy nie będzie nas . / czytajmnieukradkiem. ;**
|
|
|
bo powiem Ci, że ja lubię chodzić ciemnymi, pustymi ulicami miasta. lubię chodzić ta drogą którą zawsze chodziliśmy razem. lubię przypominać Sobie te wszystkie chwili, które tkwią gdzieś w mojej pamięci. lubię też łzy które raz po raz spływają mi po policzku gdy myślę o tym wszystkim
|
|
|
może nazwiesz mnie naiwną, ale ja wierzę, że gdzieś istnieje taka osoba, przeznaczona tylko dla mnie. któregoś dnia ją spotkam. może nie dzisiaj, i nie jutro, ale kiedyś na pewno. i wiesz, będę cholernie szczęśliwa
|
|
|
stoję nerwowo bawiąc się kosmykiem swoich włosów. nasze spojrzenia się spotykają, a ja powstrzymując oddech, spuszczam wzrok. moje serce na kilka sekund staje, a tętno cichnie. taka kilkusekundowa śmierć jest niezwykła
|
|
|
chcę chłopaka, który... trzymałby moją rękę bez przerwy, wprawiając wszystkie dziewczyny wokół w zazdrość. nie pozwoliłby mnie skrzywdzić. rzuciłby we mnie pluszowym misiem, gdybym zachowywała się idiotycznie, a potem obdarowałby mnie milionem całusów. robiłby z siebie idiotę tylko po to, bym się uśmiechnęła. opowiadałby o mnie swoim przyjaciołom z uśmiechem na ustach. kłóciłby się ze mną o głupie rzeczy, by potem przepraszać mnie kupując kinder niespodzianki. liczyłby ze mną gwiazdy. byłby moim najlepszym przyjacielem. nigdy, przenigdy nie złamałby mi serca...
|
|
|
nie jestem sukowatą pieprzoną księżniczką, nie mam przyjaciela geja i nie palę grubych, tanich papierosów, ale rumienię się na Twój widok. paradoksalnie jestem wulgarna i chyba z każdym dniem staję się coraz bardziej chamska
|
|
|
Bo ona ma szesć różnych uśmiechów:pierwszy,gdy cos ją naprawde rozśmieszy. drugi,gdy śmieje się z grzeczości. trzeci gdy snuje plany. czwarty,gdy śmieje się sama z siebie. Piąty,gdy czuje się niezręcznie i szósty ,gdy Cię widzi.
|
|
|
Ty też jesteś nie mój. Nigdy nie byłeś i może nigdy nie będziesz. A jednak jestem szczęśliwa, bo jesteś trochę mniej nie mój niż jeszcze całkiem niedawno temu.
|
|
|
płakałam, bo myślałam o nim. o jego spojrzeniu, dotyku i uśmiechu.
|
|
|
ja nie stałam w kolejce po wzrost ani po rozum . stałam w kolejce gdzie dawali pecha w miłości .
|
|
|
|