|
natally9.moblo.pl
Nikt nigdy nie dał mi tyle pięknych chwil. Każde słowo wypowiedziane z jego ust przywracały uśmiech na mojej twarzy. Kolejny raz niesamowicie Go potrzebuję. Kolejny
|
|
|
Nikt nigdy nie dał mi tyle pięknych chwil. Każde słowo wypowiedziane z jego ust przywracały uśmiech na mojej twarzy.
Kolejny raz niesamowicie Go potrzebuję. Kolejny raz cholernie zatęskniłam.
|
|
|
czy zdarzylo ci sie czuc samotnym posrod tlumu?
czy miales kiedys ochote na to by zniknac?
czy czekales kiedys na telefon ktory nigdy nie zadzwonil?
czy patrzyles kiedys na siebie tak, jakbys patrzyl na obca osobe?
czy czules ten bol kiedy wszystko co kochasz,cenisz,co ma dla ciebie wartosc przpada bezpowrotnie?
jesli tak,to wiesz jak ja czuje sie teraz...
|
|
|
zastanawiam sie dlaczego nie potrafie dac z siebie 100% byc taka jaka jestem naprawde...chyba za bardzo boje sie odrzucenia,braku akceptacji...boje sie prawdziwej siebie.moze dlatego latwiej jest mi udawac,budowac mur wokol siebie tak aby nikt nie mogl mnie zranic
|
|
|
nie potrzebuje twoich klamstw aby byc szczesliwa...mozesz je ze soba zabrac jak bedziesz wychodzil.
mezczyzni to urodzeni klamcy.potrafia klamac nawet o tym ze klamia
|
|
|
chcialam ci powiedziec ze juz w nocy nie placze...teraz patrze w gwiazdy i czekam az zrozumiesz ze nie mozesz beze mnie zyc
|
|
|
'nie rób tego..' - powiedziałam, gdy tylko zbliżył twarz do mojej, a potem zapomniałam o wszystkim, gdy jego usta dotknęły moich. po chwili, która zdawała się trwać wiecznie odwróciłam głowę żeby uciszyć wyrzuty sumienia i skołatane myśli, a gdy spojrzałam znowu na niego powiedział: 'widzisz? powiedziałaś, ze mam tego nie robić, a mimo to nie nie wyrwałaś się, wiec tego chciałaś..'
|
|
|
nienawidzę nadziei. nie mogę znieść tego uczucia i wewnętrznej myśli która mówi Ci 'a może jednak'. rozpierdala mnie od wewnątrz, nie potrafię jej z siebie wyrzucić. nie chcę już nią żyć, nie chcę kolejnego rozczarowania. wolę wiedzieć , że już nigdy nie wrócisz niż żyć z myślą , że kiedyś sobie o mnie przypomnisz.
|
|
|
byleś najważniejszą osoba w moim życiu, wiesz? moim promyczkiem kurwa. i po tym wszystkim tak po prostu odchodzisz? w tej chwili nasuwa mi się tylko jedno pytanie: dlaczego? zrozum kurwa! to Ty uczyłeś mnie, ze raz danej obietnicy trzeba dotrzymać, i gdy w końcu się tego nauczyłam Ty łamiesz swoja obietnice.. to najważniejszą. dobrze wiec. wypierdalaj! odejdź! zostaw mnie!
zostań..
|
|
|
I kiedyś miniecie się na ulicy. I wtedy zobaczysz ją w objęciach innego, tak bezgranicznie szczęśliwą. I będziesz cholernie zazdrosny, choć dobrze wiesz, że ona już do Ciebie nie wróci. I poczujesz w sercu ten sam ból, który ona czuje patrząc na to Twoje zdjęcie z tą drugą.
|
|
|
Lubię liczyć. Gwiazdy i serduszka w zeszycie. Na siebie nie lubię. Ale muszę, bo kto inny ogarnąłby ten burdel, jaki we mnie zostawiłeś?
|
|
|
Zabawa jest wtedy, kiedy wypijesz za dużo i idziesz środkiem autostrady, nie myśląc o śmierci tylko śmiejąc się, że on ma inną.
|
|
|
to prawda, zmieniła się ale to tylko dlatego, że straciła kogoś ważnego i obiecała sobie, że więcej takiego błędu nie popełni..
|
|
|
|