|
-Wylatujesz -Skąd ? - Z mojego serca kurwa !
|
|
|
Po imprezie chłopak : zerwaliśmy ? dziewczyna : Nie kurwa śniło Ci się.
|
|
|
niedługo dyskoteka szkolna ty przyjdziewsz z kolegami żebym pozalcać się do dziewczyn ja jak zwykle sie spóźniem lecz gdy wejdę na parkiet z przyjaciółką
lecznie będziesz mógł oderwać ode mnie wzroku ,po czym podejdę do mojego chłopaka i zaczne z nim tańczyć przytulańca. Coś cię zabolało?
Bo jakoś nie wieże że jesteś zazdrosny,przecież ty nie masz uczuć!
|
|
|
Dzięki Tobie uśmiechałam się do ekranu telefonu w drodze na przystanek, do szkoły, do domu. a ludzie tak dziwnie się patrzyli, jakby uśmiech był
czymś niecodziennym. opowiedziałabym ci całe moje nudne życie, a Ciebie nie stać nawet na „cześć”, gdy mijamy się na ulicy...
|
|
|
Jeśli nie Ty jesteś tym jedynym ,to dlaczego moje serce przyspiesza, kiedy przechodzisz obok?Skoro nie jesteśmy sobie pisani, to dlaczego ciągle mam Cię
przed oczami? Jeśli Bóg nie zesłał Cię po to, abyś był przy mnie, to dlaczego do cholery ciągle mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień,kiedy obudzisz się
rano i uświadomisz sobie wkońcu jak bardzo Ci mnie brakuje... :)
|
|
|
Ona: Cześć!!!
On: No nareszcie już tak długo czekam!
Ona: Może chcesz, żebym poszła?
On: Nie! Co Ci przyszło do głowy?
Ona: Kochasz mnie?
On: Oczywiście o każdej porze dnia i nocy!
Ona: Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On: Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona: Chcesz mnie pocałować?
On: Tak, za każdym razem i przy każdej okazji!
Ona: Czy byś mnie kiedykoliwek uderzył?
On: Zwariowałaś? Przecież wiesz, jaki jestem!
Ona: Czy mogę Ci zaufać?
On: Tak...
Ona: Kochanie...
po ślubie odczytaj od końca
|
|
|
I znowu do oczu jej łezki napływały...
Poszła do domu
Sięgnęła do szafki z lekarstwami...
Wzięła wszystkie tabletki
I uciekła trzaskając drzwiami
Chciała umrzeć w miejscu
Gdzie kiedyś z nim była...
Poszła na skarpę i własnym oczom nie wierzyła...
Słyszała jego piękne wyznania
Płakała i była już bliska skonania...
Mówił: jej naprawdę nigdy nie kochałem...
To na Ciebie jedyną całe życie czekałem...
Tak ją te słowo mocno zabolało
Upadła na ziemię, nie wiedząc co się stało
Wyrzucała sobie swoją naiwność...
Wierzyła gdy mówił: to musi być miłość...
Otworzyła oczy i zobaczyła ją...
Patrzyła na nią i pomyślała
Że to ta sama dziewczyna
Która jej ukochanego odebrała...
Zerwała się nagle i biegła przed siebie
Krzyczała: nienawidzę Cię! Nie wybaczę Ci tego!
Zabrałaś mi wszystko... mojego kochanego!
Więcej powiedzieć nie zdołała
Wyjęła tabletki...
I jedna za drugą łykała...
Krzyknęła tylko:
Boże wiesz jakie jest moje marzenie...
posiedzę, poczekam na jego
spełnienie...
|
|
|
Nie jestem idealna, bo nie lubię różowego. Nie zachwycam się każdym Twoim golem i nie chodzę za Tobą krok w krok.Nie noszę miniówek i wysokich szpilek.
Nie mam tlenionych bląd włosów,a moje usta nigdy nie są pomalowane rózową szminka.Mogłeś uprzedzić,że gustujesz w pustych paniękach.Nie robiła bym sobie
nadziei....
|
|
|
Zanim zasnę...chciałabym usłyszeć,że jestem najważniejsza..
|
|
|
-widzisz tą trzecią gwiazde od lewej strony ?
-tak.
-ona jest dla Ciebie ode mnie
|
|
|
zapomne o złej woli,
zapomne co dręczy co boli,
zapomne nawet o sobie..
lecz nigdy kochanie o tobie [!] ;*
|
|
|
Gdy zapytasz mnie co
najbardziej kocham - odpowiem ; życie .
Ty odwrucisz się odemnie plecami ,
niewiedząc że moje życie to ty [!]
|
|
|
|