|
narysowanyxusmiech.moblo.pl
''Nie żałuje że Ci powiedziałam.. Żałuję że nie zrozumiałeś i że nie jesteś zbyt dojrzały na szczerość''
|
|
|
''Nie żałuje , że Ci powiedziałam.. Żałuję , że nie zrozumiałeś i że nie jesteś zbyt dojrzały na szczerość''
|
|
|
To ja się wrócę do WC... Albo nie! Wytrwam!
|
|
|
Rolnik, rolnik, rolnik, pod rolnikiem ciągnik. Na ciągniku rolnik worek ma. W tym worku są buraki i choć chce rolnik w krzaki nie może, bo w mieście buraków skup już trwa...
|
|
|
AŁA! Palce mi drętwieją! O nie, moje palce! Gdzie są moje palce?! Niech mnie ktoś przytuli...
|
|
|
a też się bałem ciemności! Aż pewnego dnia... Chociaż nie. Ja wciąż się boję ciemności.
|
|
|
To jest prawdziwa przyjaźń... osłania innych... nawet kosztem siebie... ♥
|
|
|
wiek XXI to wiek nienawiści , zazdrości , fałszywej przyjaźni i udawanej miłości .
|
|
|
` jedna jaskółka wiosny nie czyni, jeden pocałunek związku nie tworzy.` ♥
|
|
|
marzeń skok w nicość.♥
|| 24 dni.; D
|
|
|
Ostra impreza. Opary alkoholu, dym nikotynowy i ona. Wyzywająco ubrana z kusząco rozmazaną szminką. Kołysała biodrami wylewając resztki wódki z butelki. Uwodzicielska i pewna siebie. Wystarczyło jednak na chwilę się zatrzymać aby dostrzec w jej niebieskich oczach małą, przestraszoną dziewczynkę, która pogubiła się we własnym świecie .
|
|
|
Nieodwzajemniona miłość po prostu ją niszczyła, odbierała szansę na normalne ułożenie sobie życia. A zarazem gdzieś w głębi duszy wciąż tliła się głupia nadzieja.
|
|
|
' siadając na ławce czekała na autobus . tego dnia nie przeszkadzało jej , że spóźnił się on kilka minut . powolnie weszła do niego popychana przez zmęczoną młodzież wracającą do domu ze szkół , odbiła bilet i zajęła ostatnie miejsce w autobusie , niedbale kładąc torbę na siedzeniu obok , by przypadkiem żadnej starej babie nie przyszło do głowy usiąść . wsunęła w uszy słuchawki zamykając oczy i położyła głowę na szybie . chciała się wyłączyć zupełnie , przestać myśleć , przestać oddychać a co najważniejsze - przestać czuć . jedynym marzeniem była ucieczka z tego świata , nie miała sił dłużej w nim żyć . stróżka ciepłych łez sunąca przez skroń zatrzymała się w szaliku . nie chciała pęknąć przy tłumie cisnących się ludzi w autobusie , dlatego przełączyła piosenkę na bardziej żywszą . nawet ona nie pomogła , bo krople zaczęły skapywać jeszcze bardziej intensywnie . w myślach wyzywała się od najgorszych , bo przecież miała być silna . '
|
|
|
|