|
najaranamalinkamii.moblo.pl
Jestem jak otwarta księga tylko napisana bardzo trudnym językiem.
|
|
|
Jestem jak otwarta księga, tylko napisana bardzo trudnym językiem.
|
|
|
I nagle twoje imię stało się moim ulubionym.
|
|
|
razem z tobą staje się łatwiejsze wszystko . przy tobie czas staje w miejscu choć tak naprawdę leci szybko
|
|
|
z zewnątrz miód malina, a w środku kawał skurwysyna .
|
|
|
Szczerzysz się do niej jak osioł do Shreka
|
|
|
Jesteś już mój, jesteś już moja, weź się w to wczuj
I nie zapieraj się nogami, zębami, rękoma
Stój!! rozejrzyj się zobacz, to jest twój krój
Leży jak ulał muzyczna koszula na Ciebie skrojona!
|
|
|
Zawsze, kiedy próbuję być lepsza, znajdzie się jakaś najlepsza. Kiedy próbuję być mądra, znajdzie się mądrzejsza. Próbuję być ładna, znajdzie się ładniejsza i tak ciągle. Więc może zostanę beznadziejna. Pocieszeniem jest przecież, że jest gdzieś w świecie jakaś beznadziejniejsza.
|
|
|
Ten kto wart jest twoich łez nigdy nie doprowadzi Cię do płaczu. Kto wart tego aby za niego cierpieć nigdy cierpieć Ci nie pozwoli. A jeśli kto oszukał, dar miłości sprzeniewierzył-Ten niech płacze nad stratą którą poniósł. Być nieczułym wobec miłości -największa to zbrodnia. Ona jedyna jest wieczna. Nic więcej do grobu nie zabierzesz.
|
|
|
Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować. więc przestań tu siedzieć jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić
|
|
|
Wbiegła do domu. Wybuchając spazmatycznym płaczem, zaczęła się krztusić z niedowierzania. Nareszcie była w miejscu gdzie nikt nie pouczał jej łez, a ona mogła dać upust emocjom. Zapaliła papierosa i kucnęła w przedpokoju kręcąc głową z niedowierzaniem. Zalewała się po raz kolejny łzami, których twórcą był mężczyzna za którego gotowa była skoczyć w ogień.
|
|
|
na stole stały cztery świeczki. pierwsza rzekła nagle. : "jestem dobrem - ludzie już mnie nie potrzebują, wiec mogę zgasnąć.." druga świeczka dodała. : "jestem sprawiedliwością, dziś nikt mnie już nie potrzebuje!" obie świeczki zgasły.. trzecia,zasmucona rzekła. : "jestem miłością - na mnie ludzie mają coraz mniej czasu,wiec i ja zgasnę.." trzy świeczki zgasły. do pokoju weszła młoda kobieta i ze smutkiem popatrzyła na zgaszone świeczki. czwarta świeczka odpowiedziała. : "nie martw się, jestem nadzieją, póki ja istnieje wszystko można zacząć od nowa..
|
|
|
Siedziała w klasie podparta ręką, co chwila uderzała rytmicznie długopisem w ławkę, wystukując jakąś melodyjkę. Nie zwracała już uwagi na lekcję, ani na znajomych, którzy co chwila o coś ją prosili. Całe 45 minut wpatrywała się w jeden punkt, a na przerwie przyklejała sobie uśmiech do twarzy, bo przecież... trzeba grać
|
|
|
|