Pewnego wieczoru gdy musiałam wyjść z psem na spacer błądziłam po zakamarkach osiedla.. Nie wiedziałam gdzie mam iść. Byłam na " naszym " miejscu . W uszach miałam słuchawki, w których leciała piosenka Never alone- Barlow girl. Nagle . . Gdy usiadłam na tej huśtawce na której wtedy ty siedziałeś . . Zobaczyłam pewną postać. Byłeś to TY z tą Twoją jebaną dziewczyną. . Ale pomimo tego, że trzymałeś ją za ręce i że całowałeś się z nią na moich oczach BYŁAM SZCZĘŚLIWA. . Nie obchodziło mnie to, że byłeś z nią. ważne wtedy było, że mogłam cię zobaczyć . .
|