Czekała na obiecane spotkanie, bo przecież tak dawno sie nie widzieli. Spóźniał sie. Zadzwoniła do niego z pytaniem 'za ile będziesz' odpowiedział niepewnym głosem '10 minut'.. Czekała coraz dłuzej. Zadzwoniła ponownie 'gdzie jesteś' on: 'nie przyjade, umówiłem sie z kumplem' rozłączyła sie zaczęła płakać. On nie oddzwonił, a podobno kochał..
|