Żal trwa wiecznie, a jeśli nie to nie jest prawdziwy.
Wiem, że trudno będzie Ci w to uwierzyc, ale jesli przestaniesz z nim walczyć i zaakceptujesz jako czesc siebie okaze sie zupełnie znośny.
Wciąz bedzie bolalo i wciaz bedziesz miec rozdarte serce, ale juz w inny sposob bardziej przyjacielski.
Wtedy możesz go wykorzystać bo bedzie Twój, bedzie należał do Ciebie.
Ale ból po stracie ból który teraz odczuwasz, nie bedzie trwał wiecznie, jest zbyt silny.
Nie da się życ w takim stanie w kazdym bedz razie nie da sie zyc normalnie.
Twoje ciało w koncu nie wytrzymuje, umysł sie poddaje.
Bol zdaje sobie sprawe, że jesli Ty go nie pokonasz on zabije Ciebie, ale on wcale tego nie chce.
Tak naprawde pomaga Ci przejsc nad nim samym do porzadku dziennego.
|